TikTok. AfD walczy o głosy młodych Niemców
28 marca 2024Maximilian Krah jest starszym mężczyzną, noszącym garnitur z wypustką, katolikiem, ojcem ośmiorga dzieci - politykiem, który pod żadnym względem nie pasuje do generacji użytkowników TikToka. Jednak publikując swoje krótkie klipy wideo odnosi ogromny sukces. Maximilian Krah dociera do setek tysięcy ludzi na TikToku. Jest jednym z najbardziej popularnych niemieckich polityków na tej platformie. Krah jest głównym kandydatem swojej partii Alternatywy dla Niemiec (AfD) w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zalicza się także do jej najbardziej radykalnych przedstawicieli.
Polityk AfD z entuzjazmem o talibach
W jednym z filmów na YouTubie entuzjastycznie wypowiadał się o walce terrorystycznych talibów w Afganistanie przeciwko LGBTQ. Jego skrajnie radykalne poglądy doprowadziły do skrócenia zasięgu jego konta na TikToku w marcu 2024 roku, a niektóre filmy zostały wręcz zablokowane.
Klipy polityka na TikToku zostały strategicznie mocno dostosowane do tego komunikatora. Filmy są krótkie, zrozumiałe nawet bez dźwięku i szybko zmontowane. Tytuły i przesłania są prowokacyjne czy wręcz sensacyjne i skierowane językowo do młodej publiczności: „Rząd federalny cię nienawidzi”, „Twoja matka będzie biedna na starość”, „Nie oglądaj pornografii”. Maximilian Krah nie jest jedynym tak aktywnym politykiem AfD na TikToku. Również liderzy partii: Alice Weidel i Tino Chrupalla publikują klipy, które cieszą się sporą oglądalnością. W przeszłości partia nie była w popularna wśród młodych ludzi i teraz chce to zmienić.
Wpływ filmów z TikToka na wybory
Johannes Hillje, doradca ds. komunikacji politycznej, jest przekonany, że strategia skrajnie prawicowej partii odnosi skutek. – Nie ma związku przyczynowo - skutkowego między korzystaniem z TikToka a decyzją wyborczą wyborców, ale nie można ich też całkowicie od siebie oddzielić – stwierdza ekspert w rozmowie z DW. Podczas dwóch dużych regionalnych wyborów w Niemczech w 2023 roku AfD odnotowała największe wzrosty wśród młodych wyborców. – TikTok odegrał w tym pewną rolę – przekonuje Hillje.
AfD może przyciągać młodych wyborców, zwłaszcza że w Niemczech duże partie polityczne praktycznie są nieobecne na TikToku. Podczas gdy w innych krajach politycy jak Barack Obama, prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Argentyny Javier Milei, premier Polski Donald Tusk i wielu innych odnoszą ogromny sukces publikując krótkie filmy, niemieccy liderzy polityczni nie zabierają głosu. Prawie żadna znana postać polityczna z partii rządzących nie jest aktywna na TikToku.
Z analizy Johannesa Hillje wynika, że grupa parlamentarna AfD w Bundestagu każdym wideo osiąga 458 000 wyświetleń. Daleko w tyle jest frakcja SPD kanclerza Olafa Scholza, osiągając zaledwie 72 000 wyświetleń. W międzyczasie kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że niebawem otworzy na TikToku własne konto.
Emocje dla demokracji
Publikowanie wyłącznie clipów nie jest jednak jeszcze strategią – ostrzega ekspert ds. komunikacji Johannes Hillje. – Inne partie nie powinny po prostu kopiować AfD i ich stylistycznych środków przekazu, ale muszą rozbudzać emocje dla demokracji i budować swoją komunikację na tej podstawie – mówi.
Hillje apeluje o twarde polityczne spory i zwięzłą oraz trafną komunikację. Ważne jest również, aby politycy byli osobiście widoczni. W przeciwnym razie stracą młodych ludzi na platformie. I na końcu oddadzą swój głos takim osobom jak Maximilian Krah z AfD, który aktywnie wygłasza nacjonalistyczne, wrogie wobec osób LGBTQ+ i spiskowe opinie: że elity mają ogólny plan, aby zniszczyć Niemcy poprzez imigrację. Że partia Lewica ma wmawiać młodym ludziom, że powinni być „mięczakami”.
Ponieważ AfD stale podpada antydemokratycznymi wypowiedziami oraz powiązaniami z organizacjami skrajnie prawicowymi, jest obiektem obserwacji ze strony niemieckich służb wywiadowczych. Również organizacje gospodarcze, związki zawodowe, kościoły oraz liczne organizacje społeczne w Niemczech ostrzegają przed AfD jako zagrożeniem dla demokracji. W kraju dochodzi do masowych protestów przeciwko skrajnemu prawicowemu ekstremizmowi.
Ustawa UE przeciwko dezinformacji
Ponieważ nienawiść i hejt w mediach społecznościowych są powszechne, politycy chcą bardziej skutecznie im przeciwdziałać. W tym celu UE uchwaliła ustawę o usługach cyfrowych, tzw. Digital Services Act (DSA). DSA nakazuje m.in. platformom internetowym lepszą ochronę użytkowników przed nielegalnymi treściami. W przypadku naruszenia przepisów DSA, operatorzy platform mogą zostać ukarani grzywną do 6 procent swojego rocznego przychodu.
Firma TikTok wyjaśnia, że już zareagowała na unijne przepisy. W oświadczeniu stwierdza, że platforma obecnie „aktywnie” usuwa większość nielegalnych i innych szkodliwych treści naruszających wewnętrzne wytyczne firmy. We wrześniu 2023 roku usunięto cztery miliony postów.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>