Trójkąt Weimarski czyli nowa oś Europy?
16 września 2010Podczas debaty w Berlinie politycy Polski, Francji i Niemiec opowiadali się za wzmocnieniem trójstronnej współpracy. Po blisko 20 latach pojawia się szansa na rozpoczęcie nowego etapu polsko-niemiecko-francuskiej kooperacji, mówili. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna zaapelował o „podniesienie jej rangi do pełnej kooperacji władz najwyższego szczebla, a więc na płaszczyźnie rządów, prezydentów oraz parlamentów”.
Norbert Lammert zauważył natomiast, że Trójkąt Weimarski ma wbrew wszelkim trudnościom, jakie pojawiają się przy trójstronnej współpracy „nie tylko dobre szanse, ale wręcz obowiązek, by stać się najbardziej udanym trójstronnym związkiem w historii europejskiej dyplomacji".
Niemiecki polityk przyznał, że „nie jest to łatwe”, czego przykładem jest walka z kryzysem gospodarczym. „Nie spoglądamy na ten temat w identyczny sposób i mamy wręcz odmienne zdania”, powiedział Lammert. „Ale warunkiem dalszego działania jest porozumienie się, bo od powodzenia współpracy zależy zdolność działania w całej Europie”, dodał.
Oś połączy Europę
Politycy przyznali rację Grzegorzowi Schetynie, który podkreślil, że „istnieje szansa, by Trójkąt Weimarski stał się osią w kształtowaniu - geograficznie i politycznie - europejskiej przyszłości”. Zdaniem marszałka Sejmu „ludzie, którzy mają wpływ na sprawy publiczne w tych trzech krajach, tego właśnie chcą i oczekują”.
Schetyna zapewnił, że „Polska jest krajem otwartym, który w odniesieniu do współpracy trójstronnej czuje się jakby był między Niemcami a Francją”. Zwrócił uwagę na wyjątkowe doświadczenia Polski w odniesieniu do wschodnich partnerów. „Nasze doświadczenia dają szansę otwarcia idei europejskiej na wschód", dodał Schetyna. Zdaniem marszałka Sejmu Europa powinna się „starać dalej zmieniać Europę, tak, aby dotrzeć tam, gdzie idea Europy jest jeszcze wizją”.
Bez solidarności nie byłoby wolności
Dyskusja odbyła się z okazji obchodów rocznicy 20-lecia zjednoczenia Niemiec, dlatego politycy nawiązali również do wydarzeń z przeszłości. Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert podkreślił przy tym rolę „Solidarności” oraz „zrywów wolnościowych w innych krajach dawnego bloku wschodniego”. Zaznaczył też, że „wolność Europy nie była oczywistością i nie nadeszła w wyniku realizacji jakiegoś planu, ale dlatego, że ludzie dążyli do wolności".
Także prezes Fundacji im. Konrada Adenauera i poprzedni przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering przypomniał o „polskiej solidarności oraz o moralnym wsparciu papieża Jana Pawła II dla demokratycznych zrywów”. Poettering powiedział, że „Niemcy nie zapomną, iż nie osiągnęłyby bez tego jedności”.
Grzegorz Schetyna porównał historię Polski i Niemiec ostatnich kilkudziesięciu lat. „Nasza historia była równoległa”, powiedział marszałek Sejmu i zauważył, że Polsce i Europie Środkowej oraz Wschodniej zależało na wyzwoleniu się spod sowieckiej dominacji, podobnie jak Niemcy chcieli przede wszystkim zjednoczenia. Schetyna przypomniał, że wyzwalanie Europy zaczęło się 30 lat temu od Stocznii Gdańskiej a zakończyło na moście w Żytawie w 2007 roku, gdy zniknęły granice po wstąpieniu Polski do strefy Schengen.
Cenna normalizacja i nowe cele
Podsumowując ostatnie 20 lat politycy podkreślili rolę wzajemnego zaufania. Lammert powiedział, że „po długiej fazie wrogości w Europie podstawą budowania wspólnoty stała się świadomość, że musimy się wzajemnie polubić”. Dziś także ten etap przechodzi do historii, bo jak powiedział przewodniczący Bundestagu: „dziś nikt już nic nie musi, dziś się po prostu lubimy bez wysiłku”. Niemiecki polityk zwrócił uwagę na konieczność utrwalania osiągnięć ostatnich 20 lat w Europie. „Jest niesamowite, że dziś nasze obroty handlowe z krajami Europy środkowej są większe niż z USA i Kanadą razem wzięte”, powiedział Lammert. „To pokazuje, że relacje sąsiedzkie zmieniają mapę i przynoszą namacalne efekty”, dodał.
Szef niemiecko-francuskiej grupy parlamentarnej w Zgromadzeniu Narodowym Yves Bur zaapelował natomiast o solidarność pokoleń w Europie. Nawiązał w tym konkteście do polskich sukcesów ostatnich lat. „Pięć lat temu baliśmy się, że przyjedzie do nas zbyt dużo polskich hydraulików”, przyznał i dodał: „A dziś to Francja ma problemy finansowe i z zazdrością patrzy na Polskę, która odniosła sukces i daje sobie radę z kryzysem”. Zdaniem Bura jest ważne, by młode pokolenia nie musiały przejmować zbyt dużego balastu od poprzednich. „Nie powinniśmy dopuścić, by nasza młodzież cierpiała ze względu na nasz własny egoizm”, powiedział Bur.
Yves Bur uczestniczył w spotakaniu szefów parlamentów Polski i Niemiec w zastępstwie przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego Francji Bernarda Accoyera, który musiał pozostać w kraju w związku z gorącą debatą na temat francuskiej ustawy emerytalnej.
W pażdzierniku Grzegorz Schetyna i Norbert Lammert chcą się ponownie spotkać i przygotować agendę dalszego działania w Trójkącie Weimarskim. Planowane jest też jeszcze w tym roku spotkanie na Dolnym Śląsku, skąd pochodzi marszałek Sejmu.
Róża Romaniec, Berlin
red. odp. Bartosz Dudek