Transfobia w niemieckim parlamencie. Posłanka rezygnuje
3 października 2024Posłanka Zielonych Tessa Ganserer to jedna z najbardziej znanych osób transpłciowych aktywnie uczestniczących w życiu politycznym w Niemczech. Ona i Nyke Slawik są pierwszymi wyoutowanymi transpłciowymi kobietami w niemieckim Bundestagu. Zasiadły w nim po wyborach w 2021 roku.
„Nieludzka nienawiść”
Teraz jednak Tessa Ganserer zapowiedziała, że nie będzie już startować w następnych wyborach parlamentarnych, a powodem jest transfobia. „Bardzo boleśnie odczuwam nieludzką nienawiść, której doświadczam nie z powodu moich treści politycznych, ale z powodu tego, kim jestem” – napisała Ganserer w oświadczeniu opublikowanym w czwartek, 3 października. Nadszedł dla niej czas – jak napisała – „aby nadać życiu inny kierunek, poszukać innych zadań i pól działania”.
Posłanka podkreśliła jednak, że jej decyzja „nie jest ucieczką przed tymi, którzy przez lata ze mnie szydzili, obrażali mnie i grozili mi”. Praca jako posłanki „ogromnie ją wzbogaciła” pod względem ludzkim. „Nie mogę zliczyć, ile osób powiedziało mi, że przez swoją pracę polityczną dodaję im odwagi” – napisała, dodając, że nie wyobraża sobie większego uznania dla swojej pracy.
Transfobiczna AfD
Przed wejściem do Bundestagu Tessa Ganserer była od 2013 roku posłanką do parlamentu Bawarii, wtedy jeszcze niewyoutowana i pod swoim pierwotnym imieniem. Na początku 2019 roku ujawniła, że jest osobą transpłciową i od tego czasu używa imienia Tessa.
Na posiedzeniach niemieckiego Parlamentu Tessa Ganserer była często celem obraźliwych uwag ze strony klubu poselskiego skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD). W czerwcu br. wiceprzewodnicząca Bundestagu Katrin Göring-Eckardt nałożyła grzywnę na posłankę AfD Beatrix von Storch za takie uwagi.
(AFP/dom)
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>