Turcja ustępuje. Nie będzie wiecowania w Niemczech
21 marca 2017Bliska rządzącej w Turcji partii AKP Unia Europejsko–Tureckich Demokratów (UETB) nie planuje do czasu tureckiego referendum w sprawie uprawnień prezydenta (16 kwietnia) żadnych publicznych wystąpień przedstawicieli tureckiego rządu w Niemczech. Taką decyzję podjął zarząd organizacji – poinformował sekretarz generalny UETB Bülent Bilgi agencję DPA. To gest dobrej woli i próba deeskalacji – dodał Bilgi. Na pytanie, czy decyzja obejmuje także ewentualne wystąpienie prezydenta Turcji Erdogana, sekretarz generalny UETB odpowiedział, że "nie mamy wpływu na to, co robi pan Erdogan".
W zamian za rezygnację z organizacji wieców z udziałem tureckich polityków UETB oczekuje, że ataki na Turcję i Erdogana zostaną przynajmniej zredukowane – powiedział Bilgi w berlińskiej regionalnej stacji publicznej RBB. – Niemcy i Europa powinny wreszcie wrócić do normalności, a normalność to nie Erdogan, ale problemy, z którymi borykamy się w wielu obszarach – dodał Bilgi.
Założone w 2004 r. stowarzyszenie UETB uważane jest za przedłużone ramię AKP, islamsko–konserwatywnej partii Erdogana w Niemczech. To ono organizowało kontrowersyjne wiece tureckich ministrów w RFN.
Także biuro koordynacyjne AKP za granicą z siedzibą w Kolonii potwierdziło koniec tureckiej kampanii przedreferendalnej w Niemczech. Decyzja zapaść miała w Ankarze. – Wszystkie imprez, które były zaplanowane, są odwołane – powiedziała rzeczniczka biura agencji AFP.
Niemiecki rząd i politycy zareagowali z ostrożnym zadowoleniem. – Odczuwam ulgę, że Turcja rezygnuje z wysyłania swoich ministrów do Niemiec – powiedział szef klubu poselskiego socjaldemokratów w Bundestagu Thomas Oppermann (SPD).
DPA, AFP / Bartosz Dudek