UE i MFW chcą wesprzeć finansowo Ukrainę. Stawiają warunki
26 lutego 2014Najpierw trzeba rozwiązać najpilniejsze problemy - powiedziała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton we wtorek (25.02) w Kijowie. Jej zdaniem jednym z elementów długofalowej pomocy dla Ukrainy mógłby być Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), międzynarodowa instytucja finansowa powołana do życia uchwałą podczas obrad Rady Europejskiej w Strasburgu w 1989 roku.
Ukraina będzie potrzebowała w okresie następnych dwóch lat 35 mld USD pomocy z zewnątrz. Także Stany Zjednoczone zadeklarowały chęć pomocy we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW).
MFW wstrzymał w ubiegłym roku pomoc uzgodnioną dwa lata wcześniej (2010), ponieważ Ukraina nie wywiązywała się z zobowiązań wdrożenia reform, jakimi była obwarowana ta pomoc.
Powściągliwa Rosja
Catherine Ashton pokreśliła, że UE jest gotowa nieść pomóc Ukrainie we współpracy z MFW.
Program pomocowy Funduszu opiewał na 15,5 mld USD, a został przerwany, ponieważ Ukraina nie zredukowała subwencjonowania gazu i nie zniosła barier w handlu hrywną, do czego zobowiązała się wobec MFW.
Ze względu na dramatyczne problemy finansowo-budżetowe ostatni rząd Ukrainy wraz z prezydentem Janukowyczem zgodził się na przyjęcie 15-miliardowego kredytu od Rosji. 12 mld z tej sumy nie zostało jeszcze wypłaconych. Ze względu na sceptyczny stosunek Rosji do rewolucji na Ukrainie, wątpliwe jest, czy jeszcze popłynie rosyjska pomoc po odsunięciu od władzy prorosyjskiego prezydenta Janukowycza, który zniknął bez śladu.
Rosyjski minister gospodarki Aleksiej Uljukajew powiedział niedawno, że kolejna transza kredytu w wysokości 2 mld USD jest gotowa do wypłaty, ale - jak zaznaczył - Rosja chce najpierw zobaczyć, kto będzie rządzić tym krajem.
Pomoc potrzebna natychmiast
Ukraina musi do końca roku 2014 obsłużyć swoje zobowiązania zagraniczne w wysokości 6,5 mld. USD. Następnych 6,5 mld. USD potrzebuje na wyrównanie deficytu handlowego, a prawie miliard dolarów musi zapłacić za rosyjski gaz. Jak powiedział sprawujący urząd ministra finansów, pierwsze wpłaty muszą nastąpić w przeciągu dwóch najbliższych tygodni.
Jak zaznaczyła szefowa unijnej dyplomacji, MFW podejmie w sprawie pomocy własne decyzje, ale będą one ważnym elementem całościowego rozwiązania problemów finansowych Ukrainy.
W minionych dniach już odbywały się narady UE ze Stanamai Zjednoczonymi i innymi państwami oraz instytucjami finansowymi. W kręgach amerykańskiej administracji stwierdzono, że Stany Zjednoczone są gotowe wesprzeć program MFW. Może odbyć się to natychmiast po ukonstytuowaniu nowego ukraińskiego rządu. Termin nowych wyborów wyznaczony został na 25 maja. Jak poinfomowano w MFW, "mógłby powstać pakiet finansowy składający się zarówno ze środków MFW jak i bilateralnych kredytów".
Czy Rosja także przyłączy się do tego koncertu pomocy, nie wiadomo. Rosyjski rząd bierze udział w prowadzonych rozmowach.
MFW negocjuje tylko z rządem
W kręgach UE słychać było, że jest dość mało prawdopodobne, by USA albo jakieś inne państwo oddało do dyspozycji Ukrainy większe sumy, zanim MFW nie zawrze z nowym ukraińskim rządem odpowiedniej umowy. Warunkiem pomocy będą dogłębne reformy, których ten kraj jak dotąd jeszcze nie implementował. Krótkoterminowe zapotrzebowanie na środki finansowe mogłoby zostać pokryte z bilateralnych kredytów, ewentualnie koordynowanych przez UE.
Z amerykańskich kręgów rządowych pochodzi informacja, że rozmowy na ten temat są jeszcze we wczesnym stadium. MFW może negocjować tylko z rządami wyłonionymi w regularnych wyborach.
Jak powiedział francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius myśli się także o zwołaniu konferencji donatorów. Decyzje w tej sprawie mają zapaść w najbliższych dniach. Pełnomocnik rządu RFN ds. Europy Wschodniej Gernot Erler w wywiadzie dla telewizji ARD opowiada się za tym, by kwestie pomocy finansowej włączyć także Rosję. - Rosja jest przecież zainteresowana tym, żeby na Ukrainie zapanował ład - zaznaczył polityk SPD.
rtrd / Małgorzata Matzke
red.odp.:Barbara Cöllen