USA - Europa - banki
26 stycznia 2012Starania Europejczyków o przezwyciężenie kryzysu zadłużenia w eurogrupie nie robią większego wrażenia na wielkich funduszach amerykańskich. Nadal fundusze z USA wycofują wkłady z europejskich banków. Informację tę potwierdzają analizy, przedstawione w czwartek (26.01.2012) przez agencję ratingową Fitch. Wynika z niej, że dziesięć największych amerykańskich funduszy finansowych ograniczyło w grudniu 2011 roku (w porównaniu z listopadem) swe zaangażowanie (w dolarach) o dalszych 16 procent. Od maja 2011 roku – w obliczu apogeum kryzysu wokół zadłużonej ponad wszelką miarę Grecji – amerykańskie fundusze finansowe wycofały z Europy zgoła 72 procent lokat bankowych.
USA nie ufają Europejczykom...
Operacja amerykańskich funduszy finansowych uderzyła zwłaszcza w banki francuskie, które ze swej strony ulokowały wielkie środki pieniężne w Grecji. W tej sytuacji korzyści odnoszą te banki europejskie i światowe, które nie były dotąd związane biznesem z Grecją, jak banki skandynawskie, japońskie, australijskie i kanadyjskie. Tam teraz amerykańskie fundusze finansowe lokują zwolnione środki. Z reguły fundusze rynku pieniężnego parkują środki inwestorów w bezpiecznych lokatach krótkoterminowych, jak na przykład państwowych obligacjach o krótkim terminie płatności.
...a Europejczycy sobie nawzajem
Fundusze zapewniają środki finansowe także i bankom. Na przykład amerykańskie fundusze rynku pieniężnego wyposażają europejskie banki w dolary dla refinansowania biznesu z USA. Jeśli nastąpi luka w refinansowaniu, to banki muszą zwracać się o środki do Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Europejski Bank Centralny już od pewnego czasu kieruje na rynek więcej pieniędzy, aby zapewnić bankom wypłacalność. Temu wszystkiemu nie sprzyja fakt, że także banki eurogrupy straciły do siebie nawzajem do tego stopnia zaufanie, że niemal nie pożyczają sobie wzajemnie pieniędzy, jak to miało miejsce przed kryzysem.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek