Volkswagen grozi zwolnieniami
11 października 2018Szef Volkswagena Herbert Diess ostrzegł, że zaostrzenie limitów klimatycznych dla przemysłu samochodowego będzie oznaczać utratę dziesiątek tysięcy miejsc pracy. Jeśli Parlament Europejski przeforsuje swój postulat ograniczenia emisji dwutlenku węgla dla samochodów o 40 proc., oznaczałoby to, że od roku 2030 połowa produkowanych samochodów musiałaby mieć napęd elektryczny – powiedział Diess dziennikowi „Sueddeutsche Zeitung”. Przy tym tempie koncern Volkswagena nie jest jednak w stanie przebudować swojej floty – dodał.
100 tys. miejsc pracy
W takich okolicznościach w ciągu około dziesięciu lat VW „musiałby w swoich zakładach zlikwidować około jedną czwartą miejsc pracy”, w sumie około 100 tys. – stwierdził Diess. Nie lepiej będzie, kiedy redukcja emisji dwutlenku węgla z nowych aut sięgać będzie 35 proc. – ocenił szef VW.
Ministrowie środowiska UE porozumieli się ws. redukcji emisji dwutlenku węgla z nowych samochodów osobowych i dostawczych. Do 2030 r. redukcja ma wynieść 35 proc. w porównaniu z rokiem 2021 r. Dla samochodów dostawczych przewidziano obniżenie emisji o 30 proc.
Zagrożenie dla branży
Niemiecki rząd opowiadał się początkowo za mniej drastycznymi zmianami, proponując redukcję emisji CO2 tylko o 30 proc. Większość państw UE domagała się jednak wyższego celu. Teraz ministrowie środowiska UE muszą wynegocjować nowe limity z Parlamentem Europejskim. Stosowne rozmowy rozpoczęły się już w środę 10 października.
„Taka branża może szybciej upaść niż wielu przypuszcza” – ostrzegł Diess, odnosząc się do dalszych negocjacji. „Naprawdę proszę polityków, aby to przemyśleli” – zaapelował szef Volkswagena.
(afp/dom)