W Idomeni imigranci mają nadzieję na otwarcie granicy
28 marca 2016Pełni nadziei migranci zbierają się na trasie kolejowej prowadzącej do Idomeni na granicy z Macedonią, podczas, gdy Grecja wzmacnia oddziały policji. Wielu uchodźców trzyma w rękach kawałki białego płótna i chusteczki na dowód pokojowych zamiarów, jak poinformowała grecka telewizja publiczna ERT.
- Dotarła do nas dzisiaj informacja, że zostanie otwarta granica, dlatego przybliśmy tutaj - powiedział greckiej rozgłośni jeden z Syryjczyków, tłumacząc, że ma im towarzyszyć „Czerwony Krzyż oraz 500 dziennikarzy z całego świata”. Inny młody Syryjczyk potwierdził, że informację tę przeczytała w Internecie jego siostra w Niemczech i natychmiast go o tym zawiadomiła.
Promień nadziei
Rzecznik greckiego sztabu kryzysowego ds. kryzysu migracyjnego oświadczył, że z nieznanych powodów rozbudzane są „błędne nadzieje”. Już w przeddzień, w sobotę (26.03.16) rozeszła się pogłoska, że Niemcy są gotowe przyjąć tysiące uchodźców z obozów, w których panują katastrofalne warunki. Grecka policja przez megafony dementowała w języku arabskim i perskim te pogłoski.
Premier Turyngii Bodo Ramelow (Partia Lewicy) powiedział w rozmowie ze "Spieglem", że jego land może w ramach „skoordynowanej akcji wielu krajów związkowych” przyjąć 1000-2000 migrantów z Idomeni. Jednak pod warunkiem, że rząd federalny pomoże w kwestiach formalności oraz logistyki. Niejasne jest, czy na tej właśnie podstawie narodziły się pogłoski rozpowszechniane obecnie w Idomeni.
Ofiarami dzieci i kobiety
Po tym jak przed kilku tygodniami zamknięte zostały przejścia graniczne wzdłuż tzw. „szlaku bałkańskiego”, w prowizorycznym obozie Idomeni na granicy grecko-macedońskiej koczuje obecnie około 12 tys migrantów. Władze Grecji starają się nakłonić ich do przeniesienia się do nowych obozów dla uchodźców. Około 600 osób, głównie rodzin z małymi dziećmi wyraziło chęć opuszczenia Idomeni i zostało w piątek i sobotę (25.-26.03.16) przetransportowanych autobusami w inne miejsca. Szczególnie kobiety i dzieci nie są w stanie znieść warunków w Idomeni, gdzie ludzie mimo deszczu i zimna nocują w namiotach lub pod gołym niebem.
Jednak pozostali migranci wierzą, że protesty i blokowanie torów kolejowych doprowadzi do otwarcia przejścia na bałkańskim szlaku. Według szacunków greckiego sztabu kryzysowego, obecnie w Grecji przebywa ponad 50 tys. migrantów.
Umowa z Turcją
27 marca minął tydzień od wejścia w życie porozumienia UE z Turcją, którego celem jest zamknięcie szlaku przez Morze Egejskie, jakim uchodźcy docierali do Europy. W myśl porozumienia, wszyscy imigranci, którzy począwszy od 20 marca 2016 nielegalnie przedostali się z Turcji na greckie wyspy, będą odsyłani z powrotem do Turcji. W zamian UE ma przyjmować bezpośrednio z tureckich obozów syryjskich uchodźców. Za każdego odesłanego z Grecji Syryjczyka UE ma przyjąć jednego syryjskiego uchodźcę z Turcji.
dpa/afp/ Alexandra Jarecka