Walka z piratami
20 grudnia 2009Operacja „Atalanta” rozpoczęta 8 grudnia 2008 r. jest unijną misją, a zarazem pierwszą morską misją wojskową powołaną dla zabezpieczenia dróg morskich w Zatoce Adeńskiej. Głównie chodzi o ochronę statków handlowych i statków transportujących pomoc humanitarną dla Somalii. W misji uczestniczy europejska flota wojenno-morska z ośmiu krajów m.in. Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Niemiec. Na swoim ostatnim posiedzeniu w tym roku (17.12) Bundestag przedłużył mandat udziału w misji na kolejny rok.
Coraz większy obszar działania
Zdaniem ministra spraw zagranicznych Guido Westerwellego bilans rocznego udziału w misji jest pozytywny – odparte zostały liczne ataki piratów, statki z pomocą humanitarną dopłynęły do Somalii. Konkretnie odpartych zostało 120 pirackich ataków, 70 piratów oddanych zostało w ręce prokuratury w Kenii – wylicza sekretarz stanu w MON Thomas Kossendey (CDU). Na pewno jest to sukcesem, z drugiej strony od 30 okrętów nie można oczekiwać cudów – dodaje chadecki polityk.
Obszar, nad którym czuwa flota misji „Atalanta” jest tak ogromny, że jego stuprocentowa ochrona jest niemożliwa. Dla partii Lewicy dowód, że misja pozbawiona jest sensu. Tym bardziej, że według informacji Międzynarodowego Biura Morskiego, mimo obecności wojska liczba pirackich ataków wzrosła. Piraci poszerzyli obszar działania, wzrosła też ich gotowość do przemocy. Z konieczności rozszerzył się też więc obszar działaniach unijnej floty, która patroluje dziś już teren aż po Seszele.
Nina Werkhäuser / Elżbieta Stasik
red. odp. Małgorzata Matzke