Weber: jeśli von der Leyen przepadnie, UE grozi chaos
15 lipca 2024W czwartek, 18 lipca, Parlament Europejski ma głosować nad kandydaturą Ursuli von der Leyen na drugą kadencje na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej. Szef centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber oczekuje, że uzyska ona poparcie większości – także socjaldemokratów i liberałów. „EPL nominowała von der Leyen jako czołowa kandydatkę i z nią wygrała wybory europejskie. Dlatego Ursula von der Leyen musi uzyskać większość. W moim przekonaniu ta logika jest akceptowana w Parlamencie Europejskim” – powiedział Weber w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Sueddeutsche Zeitung”.
Przyznał jednak, że „zauważa niepewność” – przede wszystkim wśród liberałów, dlatego oczekuje od nich zajęcia jasnego stanowiska. „Nie chodzi przecież tylko o Ursulę von der Leyen. Stawką są fundamentalne kwestie merytoryczne i cały pakiet personalny, na który zgodzili się szefowie państw i rządów” – podkreślił Weber. Przypomniał, że socjaldemokrata Antonio Costa ma zostać przewodniczącym Rady Europejskiej, a liberałka Kaja Kallas wysoką przedstawiciel ds. polityki zagranicznej. „Dlatego oczekuję teraz jedności i niezawodności. Jeśli sprawy nie ułożą się w czwartek, UE pogrąży się w chaosie przywódczym. I byłby tylko jeden wielki zwycięzca: Viktor Orban oraz radykalna prawica i lewica. Trzeba temu zapobiec” – powiedział niemiecki eurodeputowany.
Zakaz silników spalinowych do zmiany
Według Webera Zielony Ład, najważniejszy projekt KE pod kierunkiem von der Leyen, „zostanie poddany weryfikacji”. Chodzi m.in. o budzący kontrowersje zakaz rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 r. „EPL zasadniczo popiera Zielony Ład. To nasz projekt, Ursula von der Leyen objęła tu czołową rolę. Uczynienie Europy kontynentem neutralnym dla klimatu do 2050 r. jest historycznym i bardzo trudnym zadaniem. Ale wiemy również, że musimy sprawić, by Zielony Ład stał się rzeczywistą umową z ludźmi i gospodarką” – powiedział. Dlatego – jak dodał – Zielony Ład musi zostać powiązany z kwestią konkurencyjności gospodarczej.
„Zakaz dotyczący silników spalinowych nie może pozostać w obecnym kształcie” – oświadczył Weber.
Orban „podważa wiarygodność UE”
Szef EPL przestrzegł też przed „wrzucaniem do jednego worka” z Viktorem Orbanem i AfD takich polityków, jak premier Włoch Giorgia Meloni, premier Czech Petr Fiala oraz szef belgijskiego Nowego Sojuszu Flamandzkiego Bart De Wever. Ich ugrupowania należą do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w PE (razem z PiS). Przed czwartkowym głosowaniem Ursula von der Leyen może również zabiegać o głosy części frakcji EKR.
Weber zapewnił jednocześnie, że w PE istnieje „zapora ogniowa” przeciwko populistycznej prawicy, co ma wykluczać współpracę ze skrajnymi partiami.
Zarzucił on również premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi, który pełni obecnie półroczną prezydencję w UE, narażanie na szwank wiarygodności Unii. Orban „był w Moskwie na początku 2022 roku i prowadził tam rozmowy. Wkrótce potem rozpoczęła się rosyjska inwazja (na Ukrainę). Teraz ponownie udaje się do Moskwy, a kilka dni później Rosja bombarduje szpital dziecięcy. To nie jest ‚misja pokojowa’, ale misja przedłużenia wojny, która podważa wiarygodność Europy” – ocenił szef EPL.