Apel o poparcie Bundeswehry
15 grudnia 2011W okresie najbliższych 3 lat z Afganistanu ma się wycofać większość niemieckich żołnierzy. O ile SPD popiera stanowisko rządu, to Zieloni i Die Linke chcieliby już dziś powrotu Bundeswehry do koszar w RFN. Nowy mandat przewiduje po raz pierwszy redukcję obecności niemieckich żołnierzy w Afganistanie. Szef niemieckiej dyplomacji podkreślił w swym wystąpieniu, że Afganistan dzisiaj jest w lepszej sytuacji, niż przed rokiem, i w znacznie lepszej, niż 10 lat temu, co zawdzięczać należy także obecności Bundeswehry na Hindukuszu. Zaangażowanie wojskowe – powiedział Westerwelle - osiągnęło punkt zwrotny. Mandat przewiduje obecność tylko 4900 żołnierzy. Misja AWACS będzie wpradzie kontynuowana, ale w ramach ustalonego kontyngentu.
Mniej żołnierzy Bundeswehry
Kontyngent ten ma się zmniejszyć do 4400 żołnierzy pod koniec mandatu. Ten rok – stwierdził Westerwelle w Bundestagu – stanowi punkt zwrotny w międzynarodowej polityce wobec Afganistanu. Szef niemieckiej dyplomacji przypomniał, że w lipcu br. rozpoczęto przekazywanie odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa rządowi w Kabulu. Zdaniem Westerwellego jest to sukces, mimo licznych zamachów. Minister dodał, że nie będzie rozwiązania wojskowego, a jedynie dyplomatyczne. Z tego powodu Niemcy popierają drogę pojednania i rokowań z talibami. Niedawna Konferencja Afgańska w Bonn zapewniła Afganistanowi poparcie ze strony międzynarodowej wspólnoty państw po wycofaniu wojsk zgodnie z planem w 2014 roku.
Obiekcje ze strony SPD
Wiceprzewodniczący klubu poselskiego SPD Gernot Erler, poparł plany wycofania Bundeswehry, wskazując zarazem na problemy. Jego zdaniem ostateczna próba dopiero przed nami. Obawia się on, że przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo może zakończyć się fiaskiem z uwagi na niedostateczne przygotowanie Afgańczyków. Do tego wszystkiego – dodał polityk SPD - prezydent Hamid Karzaj musi zdać sobie sprawę z tego, że bez sprawnych rządów, wyhamowania korupcji, powstrzymania przestępczości, likwidacji upraw surowców do produkcji narkotyków i handlu narkotykami w Afganistanie nie zapanuje tak naprawdę pokój.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Małgorzata Matzke