Westerwelle na Bliskim Wschodzie

Impas w relacjach izraelsko-palestyńskich niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle uważa za niebezpieczny. Obecnie między innymi kwartet bliskowschodni, w skład którego wchodzą ONZ, USA, UE i Rosja, usiłuje uniemożliwić jednostronne ogłoszenie niepodległości państwa palestyńskiego. Kwestią sporną są przede wszystkim granice takiego państwa, przyszły status Jerozolimy oraz los uchodźców palestyńskich.

Westerwelle zaapelował do obu stron, by wyszły sobie naprzeciw. Ostrzegł przed podejmowaniem jednostronnych decyzji, do których zalicza zarówno ogłoszenie niepodległości państwa palestyńskiego jak i kontynuację budowy izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Promyk nadziei w Ramallah

Wizyty Westerwellego w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej służą przede wszystkim pokonaniu impasu w pokojowym procesie bliskowschodnim i zachęceniu obu stron do rokowań.

We wtorek (14.06) Westerwelle odwiedził Autonomię Palestyńską, gdzie wymienił poglądy z premierem Salamem Fayyadem i rozmawiał przez telefon z goszczącym za granicą prezydentem Palestyńczyków Mahmudem Abbasem.

Do rokowań z Izraelem nie ma dla Westerwellego żadnej alternatywy: "Jeśli podejmie się teraz jednostronne kroki; być może nawet w dobrej wierze, (...) może się to skończyć poważną eskalacją konfliktu" - oświadczył niemiecki minister spraw zagranicznych.

Niebel troszczy się o kwestie techniczne

Równolegle z Westerwellem Autonomię Palestyńską odwiedził też minister współpracy rozwojowej Dirk Niebel (FDP). W Strefie Gazy zapewnił, że nie zamierza prowadzić rozmów politycznych, lecz zatroszczyć się o kwestie techniczne związane z budową państwa palestyńskiego. Wymienił przy tym urządzenia do zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków. Niebel dodał, że Niemcy pomogą również przy tworzeniu struktur administracyjnych i placówek oświatowych. Podkreślił, że w przyszłości powinno się zatrudniać w szkołach nauczycieli nie zbliżonych do radykalno-islamskiego Hamasu.

193 członek ONZ

Siedem lat po ostatniej wizycie niemieckiego ministra spraw zagranicznych w Sudanie, szef resortu Guido Westerwelle udaje się w środę(15.06) do tego afrykańskiego kraju. Polityk FDP odwiedzi też region kryzysowy Darfur - podkreślono w Berlinie.

Trwająca do piątku podróż szefa dyplomacji niemieckiej ma przede wszystkim związek z deklaracją niepodległości Sudanu Południowego w dniu 9.07.2011 roku. Wtedy Niemcy będą sprawować rotacyjne przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i w związku z tym Westerwelle oficjalnie powita Sudan Południowy jako 193. członka Organizacji Narodów Zjednoczonych.

dapd, spa. DW / Iwona D. Metzner

Red. odp.:Małgorzata Matzke