Grecja należy do Europy
16 stycznia 2012Grecja należy do Europy, powiedział w Atenach Guido Westerwelle po spotkaniu z szefem greckiej dyplomacji, Stavrosem Dimasem. Wizyta w Atenach stanowiła wyraz uznania wobec ciężarów poniesionych przez Greków. Reformy są twarde, ale niezbędne, podkreślił Westerwelle. Gość z Berlina zapewnił Greków, że Niemcy i Europa chcą im pomóc w rozwiązaniu problemu. Jednak Ateny muszą iść dalej drogą reform, a Grecja musi odzyskać konkurencyjność gospodarczą. Dimas wyraził zadowolenie stwierdzając, że oświadczenie Berlina w sprawie pomocy dla Aten jest bardzo ważne. Szef greckiej dyplomacji dodał, że wierzy w to, iż Grecja wyjdzie silniejsza z kryzysu.
Poker o redukcję długów
Podczas wizyty w Atenach Guido Westerwelle rozmawiał najpierw z premierem Lukasem Papademosem i przewodniczącym partii Nowa Demokracja, Antonisem Samarasem. Po spotkaniu obaj szefowie dyplomacji wyrazili ostrożny optymizm nt trudnych rozmów z prywatnymi wierzycielami w sprawie redukcji zadłużenia publicznego. Westerwelle stwierdził, że pracujemy na rzecz sukcesu tych rozmów. Nie zdradził jednak szczegółów. Także Dimas oświadczył, że rokowania będą niebawem kontynuowane i że doprowadzą do sukcesu. Grecja winna jest bankom i innym, wielkim zagranicznym inwestorom 206 mld euro. Mieliby oni odpuścić Grecji 100 mld euro, przyjmując za resztę nowe weksle.
Trojka zadecyduje o pomocy
Problem stanowi zwłaszcza to, na jakich warunkach Grecja miałaby spłacić owe sto mld euro. Rozmowy przerwano w piątek (13.01.2012); kolejne rozdanie kart nastąpić ma za kilka dni. Konsens w tej kwestii stanowi warunek dalszej pomocy ze strony UE – inaczej zagraża Grecji bankructwo. Ale niektóre fundusze hedżingowe zarobiłyby na upadłości Grecji. Już w poniedziałek (16.01.2012) rozpoczynają się nowe rokowania Aten z UE, MFW i EBC nt nowego koła ratunkowego. Trojka (jak określają to gremium Niemcy) zbada stan realizacji reform i odpowie na pytanie, czy planowana transza pomocy w wys. 130 mld euro i rezygnacja ze strony banków i funduszy z wierzytelności greckich na kwotę 100 mld euro wystarczą, by zapewnić Grecji zdolność kredytową.
Herbert Peckmann / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Elżbieta Stasik