1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wielkie drapanie

17 września 2010

Ja się drapię, ty się drapiesz, on, ona, ono się drapie. My się drapiemy... A to wcale nie jest zabawne. Świąd jest schorzeniem, na które nie ma dotąd w Niemczech naprawdę skutecznego lekarstwa.

https://p.dw.com/p/PF8S
Nie tylko ukąszenie komara wywołuje swędzenieZdjęcie: dpa

Z badań, przeprowadzonych w Niemczech w 2009 roku, wynika, że na chroniczne swędzenie cierpi aż 17 procent ogółu pracujących, z tego 4 procent to zgoła ciężkie przypadki. Pod opieką lekarską znajduje się zaledwie 6 procent, a połowa chorych nie była dotąd u lekarza – mówi prof. Matthias Augustin z kliniki uniwersyteckiej w Hamburgu. Dlaczego? Lekarz podejrzewa, że chorzy się po prostu ... wstydzą swej przypadłości. Jak ktoś się drapie, na ogół każdy myśli o pchłach czy wszach, mówi prof. Thomas Luger, dyrektor kliniki dermatologii w Münster.

Świąd świądowi nierówny

22.06.2007 pz haut1.jpg
swędzenie to wstydliwy problem ...Zdjęcie: DW-TV

Co to znaczy chroniczne swędzenie? Prof. Matthias Augustin podczas konferencji dermatologów z całych Niemiec, jaka odbywała się w Münster, uważa za chorego osobę, u której symptom ten utrzymuje się przez co najmniej 6 tygodni. Jego przyczyny są różnorodne. Wielu lekarzy nie wie, jak może pomóc pacjentowi, jeśli znajdzie on w końcu drogę do lekarza. Wywołuje go np. choroba skóry, zapalenie nerwów, alergia na żywność i tak dalej. Diagnostyka jest żmudna. A leczenie jeszcze trudniejsze, bowiem w Niemczech nie są dopuszczone skuteczne środki przeciwświądowe. Oznacza to, że za lekarstwo pacjent musi płacić w własnej kieszeni. Albo się drapać dalej.

ag/Andrzej Paprzyca-Iwicki

red. odp.: Bartosz Dudek