Templin dla DLF: Solidarność utorowała drogę do wolności
5 czerwca 2019W wywiadzie dla rozgłośni Deutschlandfunk Templin powiedział, że podziela niepokój europejskich polityków o stan demokracji w Polsce, ale ma nadzieję, że kraj, który odrzucił komunizm, będzie kontynuował drogę zapoczątkowaną 30 lat temu.
Mam nadzieję, że (Polska) pozostanie dla Niemiec „silnym, ważnym i stabilnym partnerem w procesie europejskiej integracji” – powiedział były dysydent.
Templin podkreślił, że śledzi wydarzenia w Polsce od końca lat 70. „Gdańsk jest czymś więcej niż tylko miastem roku 1989. Gdańsk jest miejscem narodzin Solidarności. Dumne polskie hasło +Wszystko zaczęło się w Gdańsku+ nie jest przesadą” – powiedział.
„Bez Solidarności w 1989 roku nasz ruch w NRD i w innych państwach bloku nie miałby takiej siły, nie miałby optymizmu i wiary, że niemożliwe jest możliwe” – mówił enerdowski opozycjonista. Jak dodał, przez całe lata 80. polski przykład, a tym samym Gdańsk, dodawał otuchy wschodnioniemieckim dysydentom. Czerwiec 1989 był właściwie zwieńczeniem celu, a nie początkiem.
Spory o Okrągły Stół
Templin zwrócił uwagę na ostre spory dotyczące Okrągłego Stołu: „Bez przesady można powiedzieć, że polskie społeczeństwo jest w tej kwestii mocno podzielone, czy wręcz rozbite, jeśli chodzi o ocenę, co się wówczas wydarzyło”.
Strona rządowa zmuszona jest do pozytywnego potraktowania Okrągłego Stołu, relatywizuje jednak znaczenie osiągniętego kompromisu, zwracając uwagę na to, co się nie udało, obarczając odpowiedzialnością postkomunistów. Natomiast strona przeciwna obecna na uroczystościach w Gdańsku, docenia twórców kompromisu i twierdzi, że nie było alternatywy – tłumaczy Templin.
Demokracja czy pełna lodówka?
Odnosząc się do aktualnych politycznych sporów w Polsce, Templin zastrzegł, że nieprawdą jest, jakoby Polacy „nie chcieli już demokracji, a jedynym ich pragnieniem była pełna lodówka”.
„Chodzi o to, że jedni (Polacy) mówią – wybraliśmy inną formę demokratycznego rozwoju niż wy. (…) Inni – ich protagoniści twierdzą, że standardów demokracji, praworządności, podziału władzy i wolnych mediów nie można w Europie interpretować dowolnie, zgodnie z narodową specyfiką. Tworzymy jedną całość. Wielu z tych, którzy chcą bronić wspólnych wartości, przyjechało do Gdańska” – mówił Templin.
Przedstawiciele drugiej strony koncentrują się na własnej narodowej tożsamości i są w ostrym sporze z pierwszą grupą – zaznaczył.
Jego zdaniem Niemcy powinny w tym sporze bronić swojego modelu demokracji, wystrzegając się jednak przedstawiania go jako pozbawionego alternatywy.
„Zbliżają się wybory parlamentarne w Polsce, wszystkie wydarzenia są związane z tymi wyborami. Każdy, kto mówi, że po sukcesie PiS (w wyborach do Parlamentu Europejskiego), ich wynik jest już przesądzony, ten nie ma racji. Niespodzianki są w Polsce zawsze możliwe” – podsumował Wolfgang Templin.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>