1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

WOŚP w Bonn. Rekordowa licytacja „Ksiąg Jakubowych”

12 stycznia 2020

Orkiestra WOŚP w Bonn, podobnie jak w Berlinie, zagrała już w sobotę. Nie bez sensacji. Młoda rodzina wylicytowała „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk za rekordową sumę. W nocy zwycięzca napisał, że suma miała być inna...

https://p.dw.com/p/3W4Lj
Elik Plichta i Piotr Buchajzer, prowadzący finał Bonn pod hasłem "Wiatr w żagle"
Elik Plichta i Piotr Bruchajzer, prowadzący finał Bonn pod hasłem "Wiatr w żagle" Zdjęcie: DW/A. Rycicka

„Uczymy się na błędach. A teraz zbierajcie energię na jutro. Dobranoc” – pisze na grupie Ania, szefowa WOŚP w Bonn. Jest piątek 10 stycznia, grubo po północy. Ania wycisza emocje. Wie, co czeka sztab następnego dnia. 

Przed ludźmi ze sztabu wysoko zawieszona poprzeczka, bo debiutująca w zeszłym roku w Bonn orkiestra zebrała prawie 7 tysięcy euro. – Podczas pierwszego finału w Darmstadt mieliśmy 370 euro, a tu taka rewelacyjna suma! – mówił wówczas Elik Plichta, dziennikarz z radia RaDaR. To jemu i gdańskiemu konferansjerowi, Piotrowi (Bruśkowi) Bruchajzerowi, Ania na dzień finału w Bonn przekaże batutę. Czy Polonia w Bonn pobije swój zeszłoroczny rekord szczodrości?

Nie zapominajmy, dla kogo to robimy

Jest sobota. Inaczej niż w Polsce, w Niemczech orkiestra zagra dzień przed oficjalnym finałem. Tuż po 14:00 na scenie słychać pierwsze akordy. Dobry humor dopisuje. Pachnie barszczem, pierogami i bigosem.

– Witam was wszystkich i życzę cudownej zabawy! I nie zapominajmy, dla kogo to robimy – to zdanie Ania od dłuższego czasu powtarza swojemu zespołowi jak mantrę. Teraz mówi to zbierającej się powoli publiczności i sponsorom. Miesiące żmudnej pracy sztabu WOŚP Bonn 2020 nabierają ciała.

W imprezie uczestniczy kilkaset osób, w tym wiele rodzin z dziećmi. Na scenie w miejskim klubie występują m.in. aktywistka na rzecz kobiet w kulturze, piosenkarka i kompozytorka JoBee Project, przekraczająca granice między gatunkami muzyki Margaux i Bandyci, niemiecka grupa rockowa Hijack Newton, Sonia Godoj, która w 2018 supportowała Urszuli Dudziak, Aleksandra Stegh & On Cue i bard Artur Wojtyczka. Jest popowo, jazzowo, rockowo, a nawet heavy-metalowo.

O podniebienia dba m.in. polski sklep z Bonn „Market Polonia”.

Na scenie piosenkarka i aktywistka na rzecz praw kobiet w sztuce JoBee
Na scenie piosenkarka i aktywistka na rzecz praw kobiet w sztuce JoBeeZdjęcie: DW/A. Rycicka

Dla właścicieli grubych portfeli jest aukcja. A na niej m.in. licytacja win Andrzeja Greszty z jego winnicy nad Mozelą. 

Jest i kurs pierwszej pomocy dra Markowskiego, ćwiczenia fizjoterapeutyczne pod okiem Dirka Gorholta i Patricka Przybysza. Dla tych, którzy postanowili zrzucić kilka kilogramów, na sali jest Grzegorz Cwykliski, trener personalny i dietetyk. 

Rekordowa licytacja

Orkiestra rozkręca się na dobre. Pieniądze na sprzęt dla dzieci płyną wartkim strumieniem, bo licytacje ze swadą prowadzi duet Plichta & Brusiek. W powietrzu fruwają koszulki, białe kruki, książki, butelki wykwintnego wina i banknoty z dużymi nominałami.

Państwo Poltrokowie przyjechali z Neuss. Wylicytowali „Księgi Jakubowe” za 800 euro! – To wszystko dla dzieci. Po prostu. Za długo czekaliśmy na swoje, żeby mieć wątpliwości, że warto pomagać – mówią młodzi rodzice, przekazując sobie z rąk do rąk zmęczoną Jagienkę. Czekali kilka godzin właśnie na tę licytację. W nocy - choć książka należała już do nich - zwycięzca napisał do sztabu: „Przepraszam, żonę poniosły emocje. Miało być 1000 euro”. Uprzedza organizatorów, że wpłaci jeszcze dodatkowo 200 euro.

"Księgi Jakubowe" wylicytowane za 800 euro
"Księgi Jakubowe" wylicytowane za 800 euroZdjęcie: Elik Plichta

Podczas gdy dorośli oddawali się WOŚP-owym obowiązkom, dzieci (pod troskliwym okiem animatorek) mogły pomalować sobie buźki, doczepić warkoczyki, najeść się popcornu, gofrów i góry ciast.

Atmosfera jest przepiękna. Wyszło fantastycznie

– Jestem szczęśliwa – mówi Ania. Wszystko idzie jak czołg. Ania przejęła szefostwo sztabu kilka tygodni przed finałem. – A wiesz, co jest fajne? Jeszcze w zeszłym roku pomagałam w kuchni, a w tym roku zostałam szefową. I to jest w WOŚP fantastyczne – tłumaczy podekscytowana Ania. – Ale nic by z tego nie wyszło, gdyby nie ludzie ze sztabu. Nie sposób policzyć wszystkich zaangażowanych.

Szefowa tegorocznego finału Anna Mądry i Jerzy Gościniak, szef finału w 2019 roku
Szefowa tegorocznego finału Anna Mądry i Jerzy Gościniak, szef finału w 2019 rokuZdjęcie: DW/A. Rycicka

Natomiast trudniej niż było znaleźć sponsorów. – Jest inaczej niż w Polsce, gdzie każdy wie, co to WOŚP. Tłumaczenie Niemcom, że zbieramy pieniądze na doposażanie szpitali nie w kraju trzeciego świata, a w sąsiedniej Polsce, jest dla sponsorów dość dużą abstrakcją. Musiałam tłumaczyć, że bardziej chodzi o budowanie społeczeństwa obywatelskiego – mówi Ela Sikorski, odpowiedzialna za sponsoring.

Finał to nie wszystko

Finał to jedynie wisienka na torcie, bo skarbonki WOŚP sztab Ani ustawił w kilku „polskim miejscach” na terenie Bonn i nie tylko, m.in. w „Markecie Polonia” w Bonn i Euskirchen, w polskiej szkole w Brunssum (Holandia), restauracji „Polonia”, sklepie „Poloness” w Leverkusen, w restauracji „Bei Maja” w Troisdorfie.

Na scenie w Bonn Artur Wojtyczka
Na scenie w Bonn Artur Wojtyczka Zdjęcie: Marcin Swietlik

Polonia w Bonn i jej przyjaciele wykazali się hojnością, spontanicznością i niezwykłą serdecznością. Szeroko otworzyli swoje serca i portfele na zakup najnowocześniejszego sprzętu zabiegowego dla dzieci. W sobotę z samych tylko aukcji zebrano prawie 5,5 tys. euro. Liczenie wszystkich datków ciągle trwa.

W niedzielę 12 stycznia Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra jeszcze w kilku innych miastach na terenie Niemiec, m.in. w Wuppertalu, Oberhausen, Monachium i Norymberdze.