Wszystko złoto, co się świeci
8 kwietnia 2011Strach przed drożyzną i kryzysy na świecie sprawiają, że cena złota zbliża się do psychologicznej granicy 1500 dolarów za uncję (ok. 31 gram). W piątek (8.04.11) cena kruszcu wyniosła 1468 dolarów – to rekord wszechczasów. Także srebro niesłychanie zdrożało. Za uncję płacono w Londynie po raz pierwszy od 31 lat 40 dolarów na uncję. A jeszcze z końcem starego roku za uncję złota płacono 13,75 dolarów. Eksperci są zdania, że hossa na złoto nie skończy się: panuje wielka niepewność wśród inwestorów. Złoto jest typowym środkiem tezauryzacyjnym na ciężkie czasy – a te panują nie tylko w Libii, uważa Dora Borbély, ekspert DekaBank. Do tego dochodzi strach przed inflacją. Inwestorzy uważają, że silny wzrost cen energii, zwłaszcza ropy naftowej i innych surowców wpłynie na drożyznę.
Kupować!
Obawy te są uzasadnione. W licznych, ważnych państwach przemysłowych, stopa inflacji jest znacznie wyższa, niżby było to w smak bankom emisyjnym. Wprawdzie większość ekspertów liczy na odprężenie na rynku energetycznym, ale „lęk przed inflacją utrzymuje się mimo to, zwiększając popyt na złoto i srebro“, mówi Borbély. Metale szlachetne już zawsze były ochroną przed inflacją, uchodząc za lokatę antykryzysową. Także kryzys zadłużeniowy w eurostrefie podpowiada inwestorom – kupować złoto. Portugalia jest trzecim państwem , które skorzystać musi z pomocy koła ratunkowego MFW i UE. Czy na tym koniec? Nie wiadomo. Eksperci też nie wiedzą. Na wszelki wypadek można sięgnąć po złoto. A ponieważ metalami szlachetnymi obraca się w dolarach, to słaby dolar dodatkowo zachęca do lokat w złocie i srebrze.
Sprzedawać?
Ale dlaczego drożeje srebro? Eksperci uważają, że, po pierwsze, srebro zawsze towarzyszy złotu. Jest atrakcyjne dla mniej zamożnych inwestorów. Po drugie srebro używane jest do produkcji wielu ważnych towarów, zwłaszcza w branży elektronicznej. Commerzbank, a także i inne banki, są przekonane, że po katastrofie żywiołowej i atomowej w Japonii popyt na srebro wzrośnie. Eksperci uważają spadek cen metali szlachetnych za mało prawdopodobny: „przynajmniej w okresie najbliższych tygodni i miesięcy liczymy się z dalszym wzrostem cen, mówi Borbély. Jej zdaniem w niedalekiej przyszłości cena złota może wzrosnąć powyżej 1600 dolarów za uncję. Ale jak kryzys się skończy...
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek