Wyjątkowa wystawa o procesie zbrodniarza
6 kwietnia 2011Przypomnienie w historycznym miejscu
Jest to pierwsza tego typu wystawa poświęcona procesowi Adolfa Eichmanna, który rozpoczął się 10 kwietnia 1962 r. w Jerozolimie. Izraelski sąd skazał Eichmanna na karę śmierci w grudniu 1961 r., wyrok wykonano na początku 1962 roku. Organizatorzy podkreślają jednak, że "tematem wystawy nie jest osoba Eichmanna, lecz sam proces". Uwe Neumaerker, dyrektor Fundacji Pomnika Pomordowanych Żydów Europy w Berlinie powiedział na konferencji prasowej: "Naświetlenie procesu, który stał się ikoną rozliczenia zbrodni SS, jest pół wieku później dużym wyzwaniem".
Ekspozycja mieści się w centrum "Topografia terroru". Po raz pierwszy prezentowane są tak kompleksowo wszystkie ważne elementy, które złożyły się na proces Eichmanna. Wystawa jest jakby mozaiką, która ukazuje ówczesne nastroje - od sali rozpraw po echo medialne. Wyjątkowe jest miejsce i czas, w którym dochodzi do ekspozycji. Wystawa ma miejsce w "Topografii terroru", a więc w historycznym miejscu - tam mieściła się bowiem centrala nazistowskich służb, m.in. SS oraz tajnej policji.
Dyrektor centrum "Topografia Terroru" Andreas Nachama podkreśla szczególne znaczenie procesu z 1961 roku, który przerwał "dziesięciolecie milczenia" - pierwsze dziesięciolecie od powstania RFN. "Ten pozorny spokój lat 50-tych został zakłócony przez proces Eichmanna", powiedział Nachama i dodał, że "to utorowało w kolejnych latach dalsze procesy, m.in. głośne procesy oświęcimskie we Frankfurcie nad Menem.
Czego boi się urząd kanclerski?
Ekspozycja o procesie Eichmanna odnosi się od okresu sprzed pół wieku, ale niespodziewanie ma także aktualny wydźwięk polityczny. Wynika to z toczącego się od kilku lat sporu o ujawnienie akt odnośnie schwytania zbrodniarza przez izraelski wywiad Mosad w Argentynie i przewiezienia go do Izraela. W ubiegłym roku Najwyższy Sąd Administracyjny w Lipsku zadecydował, że niemiecki wywiad "Bundesnachrichtendienst" (BND) powinien wydać dokumenty - o co od lat starała się niemiecka dziennikarka żyjąca w Argentynie, Gabrielle Weber.
Urząd kanclerski, który ostatecznie decyduje w imieniu BND, odmawia jednak wydania akt, czyli realizacji wyroku. "To jest niesamowite", mówi Andreas Nachama, dyrektor Fundacji "Topografia Terroru". Niedawno tygodnik "Spiegel" przypomniał w tym kontekście o pogłoskach, iż ówczesny kanclerz Niemiec, Konrad Adenauer, chciał chronić wysokich niemieckich urzędników państwowych przed upublicznianiem ich "karier" w nazistowskich Niemczech. Znanym przypadkiem był szef Urzędu Kanclerskiego i osobisty doradca Adenauera, Hans Globke, który był odpowiedzialny za komentarz norymberskich ustaw rasowych i za antyżydowskie przepisy w okresie NS.
Komentatorzy w Niemczech spekulują, iż dzisiejsza postawa urzędu kanclerskiego może wynikać w faktu, że w dokumentach mogą się znajdować dowody na ukrywanie przez pierwsze powojenne rządy RFN miejsca przebywania byłych zbrodniarzy. Ostateczne potwierdzenie tego faktu nie jest politycznie mile widziane, komentują niektórzy historycy.
Ekspozycja zamiast milczenia
Wystawa nie opowiada o procesie chronologicznie, lecz tematycznie. Na początku prezentuje biografię Eichmanna, który jako szef wydziału żydowskiego w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) był odpowiezialny za realizację "ostatecznego rozwiązania". To on organizował transporty Żydów do niemieckich obozów zagłady w okupowanej Polsce. Następnie wystawa opowiada o skali zagłady europejskich Żydów oraz roli Eichmanna. Potem pokazana jest ucieczka zbrodniarza z Niemiec w 1950 r., jego uprowadzenie z Argentyny przez izraelski Mosad w 1960 r. oraz akta oskarżenia i wyrok.
Ekspozycja pokazuje też relacje wszystkich stron procesu oraz reakcje publiczności w sali sądowej, gdzie zasiadało także wiele ofiar. Częścią ekspozycji są także nagrania filmowe i dźwiękowe z procesu, jak również echa mediów w Izraelu, Niemczech, Polsce (Polityka oraz Trybuna Ludu) oraz innych krajach. Autorzy wystawy pokazali także strategię obrony oskarżonego, który argumentował, iż jedynie wykonywał rozkazy.
Oferta dla szkół, także po polsku
Organizatorzy podkreślają, że wystawie towarzyszy bogaty program edukacyjny dla młodzieży od lat 15-tu oraz dla dorosłych. W centrum będzie organizowane specjalne oprowadzanie grup młodzieży szkolnej w różnych językach, także po polsku. Należy się wcześniej zgłosić, a placówka zorganizuje odpowiedniego przewodnika po wystawie.
Także nauczyciele mogą zostać wcześniej odpowiednio przygotowani do wizyty szkolnej w centrum "Topografia terroru" - tak, aby możliwe to było w ramach specjalnych lekcji szkolnych.
W maju do znajdujących się już dziś na miejscu ekspozycji eksponatów, dojdzie także szklana kabina z kuloodpornych szyb, w której Eichmann siedział podczas procesu w sali sądowej. Kabinę wypożyczy na okres wystawy izraelskie muzeum Ghetto Fighter's House.
Róża Romaniec, Berlin