Wystawa o Bartoszewskim w Berlinie: przeciwko nienawiści
13 lipca 2018– Bartoszewski był nie tylko budowniczym mostów (między narodami), lecz także twórcą zapór. Budował tamy przeciwko nienawiści, przeciwko przesądom, przeciwko małym wojnom podjazdowym między ludźmi – powiedział kurator wystawy Marcin Barcz, wieloletni asystent Władysława Bartoszewskiego.
– Wystawa służy zachowaniu pamięci – nie tylko o Bartoszewskim, lecz także o jego sposobie widzenia świata, o ludziach, którzy byli mu bliscy – mówił Barcz zaznaczając, że jego nastawiona na pojednanie działalność nie wszystkim w Polsce się podobała. Barcz przypomniał ostatnie słowa Bartoszewskiego, wypowiedziane na kilka godzin przed śmiercią, gdy wychodząc z pracy żegnał się z współpracownikami: „Głowa jest, laska jest, wiem jeszcze jak się nazywam, no to cześć, znikam”.
– Uważam, że naszym zadaniem jest zatroszczenie się o to, by Władysław Bartoszewski nie zniknął, przynajmniej dopóki wiemy, jak się nazywamy – podkreślił kurator.
Pojednanie zamiast zemsty
Przewodniczący dyrekcji Fundacji im. Roberta Boscha, Joachim Rogall, przedstawił sylwetkę Bartoszewskiego. Jak podkreślił, pomimo ciężkich przeżyć wojennych, takich jak pobyt w Auschwitz i udział w Powstaniu Warszawskim, Bartoszewski „nigdy nie pragnął zemsty, lecz dążył do pojednania”.
Rogall zwrócił uwagę na wpływ Bartoszewskiego na niemiecką opinię publiczną w latach 80., gdy wykładał na zachodnioniemieckich uniwersytetach. Polski historyk skutecznie przeciwstawiał się dominującym wśród elit poglądom widzącym w socjalizmie raczej szansę niż zagrożenie. Duże znaczenie miało też zdaniem Rogalla poparcie Bartoszewskiego i innych polskich intelektualistów dla idei zjednoczenia Niemiec. – Bartoszewski jest osobą niezastąpioną – podsumował szef fundacji Boscha.
Szef Towarzystwa Niemiecko-Polskiego w Berlinie, Christian Schroeter, nawiązał do życiowej dewizy Bartoszewskiego „warto być przyzwoitym”, mówiąc że jest ona „przeciwciałem przeciwko wrogom demokracji – ludziom w rodzaju Trumpa, Orbana, Kaczyńskiego i Putina, którzy wykazując brak przyzwoitości walczą z wolnym słowem”.
Konspiracja, pamięć, pojednanie
Wystawa znajdująca się w głównym holu Czerwonego Ratusza – siedzibie nadburmistrza Berlina podzielona jest na trzy bloki tematyczne.
Pierwsza część „Pod prąd” opowiada o działalności konspiracyjnej Bartoszewskiego podczas II wojny światowej oraz o represjach ze strony władz komunistycznych, a także o jego działalności antykomunistycznej, w tym współpracy z radiem Wolna Europa.
Blok tematyczny „Pamięć” poświęcony jest działaniom mającym zachować pamięć o prześladowaniach – począwszy od raportu z pobytu w Auschwitz, poprzez liczne publikacje o Powstaniu Warszawskim, o niemieckim terrorze okupacyjnym, aż do działalności na rzecz zachowania miejsc pamięci, przede wszystkim byłego niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau.
Ostatnia część „Pojednanie” dokumentuje kolejne etapy przełamywania barier w kontaktach z Niemcami, a także jego walkę z przejawami antysemityzmu.
W uroczystości otwarcia wystawy uczestniczył prezydent Sopotu, gdzie Bartoszewski chętnie spędzał wakacje - Jacek Karnowski oraz przedstawiciel władz Berlina, sekretarz stanu Christian Rickers.
Oferta dla młodzieży
Anita Baranowska-Koch z Inicjatywy im. Władysława Bartoszewskiego podkreśliła w rozmowie z Deutsche Welle, że organizatorzy oferują zwiedzającym, przede wszystkim młodzieży, program towarzyszący – wspólne zwiedzanie, warsztaty kreatywnego pisania, spacer po Berlinie w poszukiwaniu polskich śladów.
Wystawa o Bartoszewskim pokazywana jest po raz pierwszy za granicą. Prezentowana najpierw w siedzibie polskiego rządu ekspozycja powstała we wrześniu 2015 roku, pięć miesięcy po śmierci 93-letniego polityka, który od 2007 roku zajmował stanowisko pełnomocnika prezesa rady ministrów ds. dialogu międzynarodowego.
Wystawę w Berlinie zorganizowała Inicjatywa im. Władysława Bartoszewskiego wspierana przez Towarzystwo Niemiecko-Polskie w Berlinie oraz Senat (rząd) Berlina. Wystawę można zwiedzać do 1 września. Chęć pokazania jej zasygnalizowały już kolejne miasta: Frankfurt nad Odrą, Moguncja, Hamburg i Drezno.