Władze RFN wymagają od imamów znajomości niemieckiego
5 marca 2019Jeżeli zagraniczni kaznodzieje w przyszłości będą chcieli pracować w Niemczech, muszą wykazać się znajomością języka niemieckiego. Rzecznik berlińskiego MSW poinformował, że rząd chce uzależnić pozwolenie na ich pobyt i pracę w Niemczech ze znajomością języka. Nie określono jeszcze dokładnie zasad, bo prowadzi się dopiero rozmowy w sprawie wymaganego poziomu znajomości języka.
Jak tłumaczył rzecznik MSW, na skutek napływu imigrantów w ostatnich latach zwiększyła się w RFN potrzeba posług duszpasterskich dla cudzoziemców, szczególnie wyznania muzułmańskiego.
– Duchowni w gminach religijnych pełnią także funkcję wzorca i doradcy, która jest istotna dla pokojowego współżycia różnych kultur i religii oraz dla pomyślnej integracji – zaznacza MSW.
Właśnie owe „działania integrujące” duszpasterzy będą lepsze, jeżeli będą oni znali język i będą obyci z Niemcami i ich kulturą.
Już w przeszłości myślało się o tym, żeby od islamskich duchownych i kaznodziei, przybywających do Niemiec z zagranicy, wymagać znajomości języka. Ostatnio żądanie takie ponowił szef chadeckiego zrzeszenia średniego biznesu Carsten Linnemann, który w rozmowie ze „Spieglem” domagał się wprowadzenia specjalnych wiz dla imamów, związanych z wymogiem znajomości języka.
Nieznana liczba imamów
Niemcy nie są w stanie dokładnie stwierdzić, ilu zagranicznych imamów prowadzi w Niemczech działalność duszpasterską; nie prowadzi się bowiem takiej statystyki.
Carsten Linnemann podawał liczbę 2000 imamów w RFN, którzy jego zdaniem nie mówią albo ledwo mówią po niemiecku. W gminach podlegających Ditib w styczniu 2019 w Niemczech zatrudnionych było 1049 islamskich imamów i kaznodziei – poinformowało MSW, opierając się na danych tego islamskiego zrzeszenia. Imamowie dysponują z reguły okresowym zezwoleniem na pobyt i po około 4 latach lub wcześniej wracają do Turcji.
Ditib jest największą islamską organizacją w Niemczech. Jej bliskie związki z rządem w Ankarze i fakt, że podlega ona tureckiemu urzędowi ds. wyznań Diyanet, krytykowany jest od dłuższego czasu w RFN. Diyanet deleguje do Niemiec imamów do ok. 960 gmin prowadzonych przez Ditib.
Co czwarty młody Niemiec nie popiera meczetów w RFN
Kanclerz Angela Merkel pod koniec roku 2018 postulowała, żeby Niemcy sami kształcili więcej imamów. Minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer, podczas Konferencji Islamskiej w listopadzie ub. roku w Berlinie, domagał się od islamskich gmin w RFN, aby stopniowo uniezależniały się od finansowego wsparcia z zagranicy i same kształciły kaznodziei.
dpa/ma