Zagadkowe wizje Neo Raucha
10 listopada 2006Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Wolfsburgu pokazuje od ubiegłej soboty obszerną wystawę prac tego artysty, która potrwa jeszcze do marca przyszłego roku. Obrazy Neo Raucha są duże, kolorowe i drogie - tak najlapidarniej określić można to, co cechuje prace tego 46-letniego zaledwie artysty uważanego za czołowego przedstawiciela Nowej Lipskiej Szkoły Malarstwa, Neue Leipziger Schule. Sam Rauch pochodzi z resztą z Lipska i od ubiegłego roku jest profesorem malarstwa na macierzystej akademii. W ostatnich latach artysta ten stał się prawdziwą gwiazdą, niechętnie jednak pojawia się w światłach jupiterów - jak zaznaczył dyrektor Muzeum w Wolfsburgu, Markus Bruederlin prezentując wystawę dziennikarzom - pod nieobecność artysty.
Nowoczesny i przestrzenny budynek wofsburskiego muzeum pozwala na swobodną prezentację 74-prac Neo Raucha. Dyrektor muzeum nazwał tę ekspozycję wręcz „miłosnym wyznaniem”- tak dobrze rozmieszczone i oświetlone są prace.
W ujęciu chronologicznym ekspozycja rozpoczyna się od dorobku początku lat 90., kiedy artysta zmagał się jeszcze z samym formatem a tematycznie z postenerdowską spuścizną: materialną i duchową - jak wyjaśniał kurator wystawy Holger Broecker. W tych pracach Rauch przekazuje swoje impresje na temat krajobrazów przemysłowych i tak zwanego świata pracy– ujęte zw różnych perspektywach. Koloryt jego wczesnych prac jest bardzo przytłumiony
Po fazie obrazów w tej dość ponurej kolorystyce Neo Rauch powraca znów do koloru. Obecny styl jego obrazów umieścić można gdzieś pomiędzy komiksem, socrealizmem i abstrakcją. Obrazy są wciąż jeszcze wielopłaszczyznowe, zagadkowe. Nie trudno o skojarzenia z surrealizmem Salvadora Dali’ego.
Graficzność pierwszych prac ustąpiła miejsca malarskości - mówi kurator Holger Broecker. Wyraźny malarski charakter łączy się teraz z narracją, z historiami – czasami wręcz przykrymi- które rozgrywają się na obrazie. Nierzadko odzwierciedlają one aktualne tematy – lecz Rauch robi to środkami malarskimi, które pozostawiają wciąż wiele miejsca wyobraźni.
A sama publiczność zdawała się czekać z niecierpliwością na obszerniejszy pokaz prac tego artysty, ponieważ pierwszy nakład 192-stronicowego katalogu , jaki towarzyszy tej wystawie, jest już wyczerpany.