Zmarł były prezydent Niemiec Walter Scheel
24 sierpnia 2016Były prezydent Niemiec Walter Scheel zmarł w środę (24.08.2016) w Bad Krozingen, po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 97 lat. Urodzony 8 lipca 1919 w Solingen polityk FDP piastował urząd prezydenta federalnego w latach 1974-1979. Na początku lat 60-tych XX wieku był pierwszym ministrem Niemiec ds. rozwoju, w latach 1969-74 ministrem spraw zagranicznych i wicekanclerzem w rządzie Willy'ego Brandta.
Prezydent Niemiec Joachim Gauck uhonorował zasługi Scheela jako „Europejczyka z przekonania”. – Już wcześnie rozeznał on znaczenie europejskiej polityki integracyjnej dla naszego kraju. Ze swoją polityką wschodnią i europejską wniósł ogromne zasługi na rzecz porozumienia i pojednania na naszym kontynencie – powiedział w środę Joachim Gauck.
Walter Scheel uważany jest, wraz z Willy Brandtem, za architekta niemieckiej polityki wschodniej zakładającej normalizację stosunków z państwami bloku wschodniego, w tym z Polską. Walter Scheel był negocjatorem układu między PRL a RFN o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków z 7 grudnia 1970 r.
Znał źródła wrażliwości Polaków
W lipcu 2007 roku w artykule gościnnym dla opiniotwórczej „Süddeutsche Zeitung” (SZ) pod tytułem „Pod wpływem przeszłości historycznej. Polacy i ich psychika“ były prezydent RFN pisał o przyczynach reakcji Polaków na kwestię samostanowienia w Unii Europejskiej.
Były negocjator traktatu warszawskiego informował w artykule "o źródłach wrażliwości Polaków", o wielokrotnej utracie polskiej państwowości i suwerenności Scheel pisał na łamach SZ o dziejach zachodnioniemieckiej polityki wschodniej wobec Polski. „To pozwala mi wierzyć, że obecne zakłócenia w stosunkach z polskimi braćmi, zostaną wkrótce zażegnane” – podkreślał (chodziło o kwestie traktatu lizbońskiego, m.in. o system głosowania w Radzie UE budzącego sprzeciw PiS, DW). Apelował też, żeby obie strony zrobiły wszystko, co w ich mocy, aby doprowadzić do porozumienia. "Jestem przekonany, że wszyscy tego pragną. Ale nikt nie odważa się przyznać do tego publicznie" – twierdził na łamach SZ zmarły prezydent Niemiec Walter Schell.
kna / Elżbieta Stasik / Barbara Cöllen