Zmarł wybitny niemiecki kompozytor

O śmierci sędziwego kompozytora w jednym z drezdeńskich szpitali poinformowała w sobotę (27.10.12) przedstawicielka wydawnictwa, z którym był związany.

Henze skomponował ponad 130 utworów. Obok szczególnie chwalonej przez krytykę IX Symfonii rozgłos przyniosła mu opera "Bachantki" (1966). Poprzedziły ją opery "Boulvard Solitude" (1952), "Król Jeleń" ("König Hirsch", 1956), "Książę z Homburga" ("Der Prinz von Homburg", 1960) oraz "Elegia dla młodych kochanków" ("Elegie für junge Liebende", 1961).

Henze był także twórcą baletów ("Ondine"), koncertów, muzyki kameralnej i utworów wokalnych ("Pięć pieśni neapolitańskich") oraz rozprawy teoretycznej "Muzyka i polityka" (1976).

Kluczowy dla biografii Henzego był konflikt z ojcem, przekonanym nazistą. Rozczarowany wpływami nazistów na powojenne życie Republiki Federalnej kompozytor osiadł w 1953 roku we Włoszech, gdzie nawiązał kontakt z tamtejszą bohemą. Wstąpił do Włoskiej Partii Komunistycznej a w 1969 roku demonstracyjnie przyjął profesurę w Hawanie. Rok wcześniej skandal wywołała niedoszła premiera jego oratorium "Das Floss von Medusa" w Berlinie Zachodnim. Muzycy odmówili wtedy występu pod czerwonymi sztandarami i portretem latynoskiego rewolucjonisty Che Guevary.

Henze pisał także muzykę filmową, głównie do filmów Volkera Schlöndorffa. Jego kompozycje (obok muzyki Krzysztofa Pendereckiego) wykorzystano także w słynnym hollywoodzkim filmie "Egzorcysta" (1973).

dpa / Bartosz Dudek

red. odp.