Zmiana warty. Bundeswehra wycofuje się z bazy w Kunduzie
6 października 2013W uroczystości przekazania bazy Bundeswehry w Kunduzie żołnierzom afgańskich sił bezpieczeństwa uczestniczyli niemieccy ministrowie obrony i spraw zagranicznych: Thomas de Maiziére i Guido Westerwelle. To ich pierwsza, wspólna wizyta w Afganistanie. I pewnie ostatnia.
Symboliczne miejsce
Baza Bundeswehry w Kunduzie stała się symbolem niemieckiego uczestnictwa w misji ISAF. W walkach z talibami poległo w niej 18 żołnierzy niemieckich. Więcej niż w jakimkolwiek innym miejscu na świecie po drugiej wojnie światowej. Była największym i najważniejszym obozem Bundeswehry w północnym Afganistanie przez okrągłe dziesięć lat, od początku jej aktywności w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) po historycznej decyzji Bundestagu z października 2003 roku. W tej chwili stacjonuje w niej jeszcze ok. 900 żołnierzy Bundeswehry z liczącego blisko 4.000 ludzi niemieckiego kontyngentu ISAF.
"Kunduz wywarł większy wpływ na Bundeswehrę, niż jakiekolwiek inne miejsce", powiedział minister de Maiziére. "W tej bazie nasi żołnierze odnosili duże sukcesy i ponosili bolesne straty. Nasza obecność tu stała się ważną cezurą, nie tylko dla niemieckich sił zbrojnych, ale także całego, niemieckiego społeczeństwa. Kunduz na zawsze wpisze się do niemieckiej pamięci zbiorowej".
Operacja wycofania żołnierzy Bundeswehry z bazy w Kunduzie zakończy się jeszcze w tym miesiącu. Od listopada pełną odpowiedzialność za otrzymanie porządku i bezpieczeństwa w północnym Afganistanie przejmą żołnierze i policjanci z afgańskich sił bezpieczeństwa.
"Nie zostawimy was w potrzebie"
W ostatnim czasie sytuacja bezpieczeństwa na północy Afganistanu uległa pogorszeniu. Taliboiwe przeprowadzili wiele udanych ataków na mniejsze posterunki afgańskich sił bezpieczeństwa. Ich ofiarą padła grupa znanych, lokalnych polityków afgańskich. Mieszkańcy tej części kraju obawiają się, że po wycofaniu się żołnierzy niemieckich ich sytuacja będzie jeszcze gorsza.
Mając to na uwadze szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle zapewnił, że Republika Federalna w dalszym ciągu świadczyć będzie pomoc dla Afganistanu. "Nasze starania na rzecz zapewnienia Afganistanowi lepszej przyszłości nie kończą się z chwilą opuszczenia bazy w Kunduzie. Będziemy kontynuować pomoc humanitarną i rozwojową" - powiedział. W ciągu trzech najbliższych lat Republika Federalna Niemiec przeznaczy na ten cel do 430 mln euro rocznie.
Komentarze niemieckiej prasy nt. wycofania Bundeswehry z Afganistanu [GŁOSY PRASY]
Cena misji ISAF
Przekazanie bazy w Kunduzie afgańskim siłom bezpieczeństwa jest ważnym krokiem na drodze całkowitego wycofania się Bundeswehry z Afganistanu w ramach misji ISAF, która oficjalnie zakończy się w 2014 roku. Po tym terminie żołnierze NATO bądą pełnić w Afganistanie funkcje doradcze, szkoleniowe i pomocnicze. Ich przyszły status wymaga jednak zawarcia porozumienia pomiędzy dowództwem NATO i rządem w Kabulu. Rokowania w tej sprawie przeciągają się i są najeżone trudnościami.
Po wycofaniu się z Kunduzu w Afganistanie pozostanie niewielki, niemiecki kontyngent wojskowy w sile około 800 ludzi w głównym obozie Bundeswehry w Mazar-i-Szarif. Do tej pory w ramach misji ISAF w Afganistanie zginęło 35 żołnierzy Bundeswehry w walkach z talibami, a dalszych 19 straciło życie w wypadkach lub popełniło samobójstwo.
Andrzej Pawlak (reuters, dpa, afp)
red. odp.: Bartosz Dudek