Zniesienie unijnych wiz dla obywateli Turcji. "To nierealne"
21 marca 2016Turcja domaga się wprowadzenia ruchu bezwizowego dla swoich obywateli podróżujących do państw Unii Europejskiej. Dotychczas, by otrzymać wizę, obywatele tego państwa musieli przedstawiać wyciągi z konta, zaświadczenia o zarobkach, informacje z urzędu skarbowego, umowę wynajmu mieszkania, wyciągi z księgi wieczystej, ubezpieczenie zdrowotne i bilet powrotny.
Gros podróżujących do Europy Turków uważa, że jest to poniżające, nieprzyjemne i bardzo kosztowne. Mówią, że są prześwietlani prawie że do bielizny. Informacja o zniesieniu obowiązku wizowego bardzo więc ich cieszy. Do 26 krajów strefy Schengen (w tym do Niemiec i do Polski) będą mogli bez wizy podróżować już od połowy br. Przynajmniej tak zapisano w najnowszym porozumieniu UE-Turcja. Dla rządu w Ankarze jest to jednym z najważniejszych celów politycznych. Premier Ahmet Davutoğlu powiedział niedawno w parlamencie: Nasi obywatele marzą o tym od 50-60 lat.
Ruch bezwizowy: 90 dni w strefie Schengen
Dotychczas pozytywnie załatwiane było ponad 90 proc. wniosków obywateli tureckich składających wniosek o wizę w niemieckich przedstawicielstwach dyplomatycznych w Ankarze, Stambule i Izmirze. W samym tylko Stambule wydział wizowy w niemieckim konsulacie zatrudnia 30 pracowników.
Dla tych, którzy przychylnie odnoszą się planów zniesienia obowiązku wizowego dla Turków, jest to „działanie logiczne”. Przecież wizy wydawane przez pojedyncze konsulaty państw UE pozwalają jedynie na krótki pobyt - 90 dni. Dla całej strefy Schengen długość pobytu wynosi 180 dni, podkreślają.
Obawy, że Turcy po zwolnieniu z obowiązku wizowego zaleją unijny rynek pracy, że będą obciążeniem dla systemów opieki socjalnej, są według nich nieuzasadnione. Potwierdza to Gökay Sofuoglu, przewodniczący Gminy Tureckiej w Niemczech. – Niemcy nie są atrakcyjne dla Turków, ponieważ Turcja oferuje obecnie większe szanse rozwojowe w sferze ekonomicznej – tłumaczy.
Walka z korupcją za ruch bezwizowy
W projekcie komunikatu z brukselskiego szczytu zniesienie obowiązku wizowego dla Turcji zapisano jako cel, który ma być zrealizowany „najpóźniej do czerwca 2016 r.”. Ale w zamian za to Turcja ma spełnić 72 postawione jej przez Brukselę warunki. Dotyczą one m.in. dostosowania systemów ochrony danych i przepisów paszportowych do standardów unijnych. Ale chodzi też o współpracę z sąsiadami: Cyprem i Bułgarią.
Eksperci ds. unijnych tacy jak Alper Ecevit z Uniwersytetu Bahcesehir w Stambule twierdzą, że uregulowanie wszystkich tych spraw do czerwca jest nierealne. W rozmowie z rozgłośnią Deutschlandfunk turecki ekspert wskazał, że postawione Turcji warunki dotyczą także spraw polityki wewnętrznej, takich jak walka z korupcją czy zorganizowana przestępczość. – Każdy, kto ma pojęcie o Turcji, ten dobrze wie, że temu nie da się podołać w trzy miesiące – twierdzi Ecevit.
Ze strachu przed tego rodzaju problemami w Turcji, sceptycy jak bawarski premier Horst Seehofer (CSU), odrzucają pomysł wprowadzenia dla Turcji pełnego ruchu bezwizowego. W opinii bawarskiego polityka, możne on obejmować jedynie przedstawicieli tureckiego biznesu.
Seehofer argumentuje swój sprzeciw konfliktem Ankary z Kurdami: Podczas gdy w kontekście kryzysu uchodźczego dyskutuje się głównie o Syryjczykach, możliwej fali migrantów kurdyjskich nie poświęca się wiele uwagi.
Według informacji bawarskiego rządu eskalacja przemocy na południowym wschodzie zmusiła do ucieczki 350 tys. ludzi. Wielu z nich szuka schronienia w innych regionach Turcji. Jednakże po wprowadzeniu ruchu bezwizowego dla Turcji mogliby oni przyjeżdżać do krajów strefy Schengen jako turyści i składać wnioski o azyl. W rozmowie z rozgłośnią ARD lider prokurdyjskiej partii HDP Selahattin Demirtaş ostrzegał, że jeśli wojna się nie skończy, ludzie będą dalej uciekać i szukać schronienia. – Także w Europie, także w Niemczech – zaznaczył.
Terroryści z turystyczną wizą
Przeciwnicy ruchu bezwizowego dla Turcji twierdzą, że takie ułatwienia są ryzykowne, gdyż bezpiecznie poczują się terroryści. Wskazują przy tym na eskalację przemocy w Turcji. Ostatnich zamachów w Ankarze dokonali terroryści-samobójcy, którzy byli obywatelami tureckimi. Po zniesieniu obowiązku wizowego będą mogli bez problemu podróżować do państw UE.
Co dokładnie zostało ustalone między UE i Turcją zostanie prawdopodobnie sprecyzowane za kilka dni. Pod koniec kwietnia Komisja Europejska przedłoży zalecenie dotyczące spełnienia wymagań przez Turcję.
Nastassja Schtrauchler / Barbara Cöllen