Śnieżny chaos w Alpach

Opady śniegu w ostatnich dniach spowodowały w Austrii poważne zakłócenia w komunikacji i normalnym życiu. W niektórych regionach do akcji włączono ciężki sprzęt, jak tu w Kals koło Grossglocknera.

Niektóre miejscowości w Alpach są odcięte od świata. Mieszkańców wezwano, by najlepiej nie wychodzili z domu. W poniedziałek (18.11.2019) we wschodniem Tyrolu były zamknięte szkoły ze względu na groźbę zejścia lawin.

W dolinie Stubai zamknięta została droga po zejściu lawiny. Także szereg innych dróg jest nieprzejezdnych. W kilku regionach Austrii ze względu na długotrwałe opady śniegu i deszczu występują obawy, że może dojść do obsuwania się gruntu - także na zamieszkałych terenach.

W południowym Tyrolu lawina zeszła w miejscowości Martell i masy śniegu wcisnęły się w ulice. Burmistrz Georg Altstaetter jest pełen obaw: "Sytuacja jest bardzo trudna". Na szczęście nikt nie zginął pod masami śniegu.

Oczywiście, że takie warunki pogodowe dostarczają uroczych zdjęć: śnieg, słońce czy mgły w dolinach to atrakcyjne motywy, jak tu w gminie Winklern pod Grossglocknerem. Nie wolno jednak dać się zwieść romantyce. Zagrożenie lawinowe jest poważne.

Wenecja w dalszym ciągu walczy z powodzią sławetną "aqua alta", która nawiedziła miasto już trzykrotnie w ciągu tygodnia. 70 proc. miasta jest zalane. Burmistrz Luigi Brugnaro nie traci jednak optymizmu: "Wenecjanie uginają się w kolanach tylko do modlitwy".

Najpiękniejszy plac miasta, plac św. Marka, katedra i weneckie muzea są zamknięte. Właściciele sklepów ratują co mogą, ale straty idą w grube miliony.

Wylała także rzeka Arno płynąca przez Florencję. Osiągnęła najwyższy od 20 lat poziom. Wszyscy drżą, by uszczerbku nie doznało najsłynniejsze florenckie muzeum Uffizi, gdzie cały świat podziwia dzieła Michała Anioła, Raffaela i Botticellego.

Anomalie pogodowe nie oszczędziły także Wiecznego Miasta. Tam przeszła wichura, która powaliła wiele drzew. W Grossetto na wybrzeżu Toskanii wichura zrywała dachy, w Bolonii groziło przerwanie tamy.