51 procent Niemców za francuskim planem reformy strefy euro
13 maja 2017Sylvie Goulard, doradczyni prezydenta Emmanuela Macrona, ostrzega Berlin i Paryż przed wytykaniem się palcami. „Powinniśmy skończyć z robieniem sobie zarzutów, że Niemcy za dużo eksportują, a Francuzi chcą tylko pieniędzy – powiedziała tygodnikowi „Der Spiegel” Sylvie Goulard. Dodała, że Francja zdaje sobie sprawę z tego, że Niemcy są obecnie w trakcie kampanii wyborczej. W jej opinii niewiele da”rozkładnie teraz na części pierwsze poszczególnych punktów propozycji Emmanuela Macrona”.
Nowo wybrany prezydent Francji domaga się m.in. wspólnego budżetu dla krajów strefy euro. Jest też za utworzeniem dla eurolandu unijnego ministerstwa finansów, gospodarki oraz parlamentu. Liberalna europosłanka Sylvie Goulard powiedziała niemieckiemu magazynowi, że prezydent Macron „sprecyzuje swoje plany po zaprzysiężeniu”.
Ważna jest, powiedziała, „kwestia realizacji zasad, jakie miałyby obowiązywać w strefie euro”. 52-letnia doradczyni Macrona mówi w kilku językach, w tym po niemiecku i jest, jak pisze hamburski magazyn „brana pod uwagę przy obsadzaniu różnych stanowisk ministerialnych”.
Poparcie dla planu reform strefy euro
Jak informuje dalej „Spiegel”, 51 procent Niemców jest zdania, że rząd federalny powinien poprzeć prezydenta Macrona w dążeniu do reform, przeznaczając więcej środków finansowych na wspólne inwestycje. Jednocześnie, jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie tego magazynu, prawie dwie trzecie ankietowanych Niemców oczekuje od rządu w Berlinie twardego kursu w przypadku gdyby Francja, przeprowadzając reformę swojego rynku pracy, spowodowała zadłużenie większe od tego, jakie przewidują europejskie traktaty.
W przypadku planów Emmanuela Marcona dotyczących mocniejszego przesunięcia kompetencji na poziomie unijnym. zdania Niemców są podzielone. 46 procent ankietowanych opowiada się za utworzeniem urzędu europejskiego ministra finansów, a 45 procent uważa, że to zły pomysł.
Bawarska CSU na „nie”
Minister finansów Bawarii Marcus Söder (CSU) odrzucił propozycje Macrona dotyczące przebudowy strefy euro. – Co taki unijny minister finansów miałby zrobić lepiej? Jeśli miałby on otrzymać kontrolę nad budżetem Bundestagu lub naszych parlamentów krajowych, to wcale tego nie chcemy – powiedział dziennikowi „Welt am Sonntag” bawarski polityk. Ustosunkował się on także do krytyki pod adresem niemieckiej nadwyżki eksportowej stwierdzając, że Niemcy wcale nie muszą się „pogorszyć, ale ich partnerzy dzięki przeprowadzonym u siebie reformom mają szansę poprawić własną konkurencyjność”.
afp / Alexandra Jarecka