Niskie płace i złe warunki pracy sprzyjają populistom
4 czerwca 2024„Warunki pracy w całej Europie mają wpływ na to, jak pracownicy postrzegają demokrację” – stwierdzają autorzy najnowszego badania, które przeprowadził Instytut Badań Ekonomiczno-Społecznych Fundacji Hansa Böcklera (WSI). Objęło ono około 15 tysięcy pracowników i osób poszukujących pracy w dziesięciu krajach UE, w tym w Polsce i w Niemczech.
Pokazuje ono, że pracownicy, którzy są niezadowoleni z warunków pracy i wynagrodzenia oraz którzy mają niewielką możliwość wypowiadania się czy wpływania na zmiany w miejscu pracy mają „ponadprzeciętnie negatywne nastawienie do demokracji i do imigrantów”. Czują się również bardziej zagrożeni transformacją gospodarki i świata pracy.
Z drugiej strony, lepsze warunki pracy korelują z bardziej pozytywnym nastawieniem do demokracji i większym zaufaniem do jej instytucji. Dotyczy to również zaufania do Unii Europejskiej – stwierdzają autorzy badania.
Różne kraje, wspólne wnioski
Pod koniec zeszłego roku, w listopadzie i grudniu, badacze przeprowadzili wywiady z 1500 pracującymi osobami w każdym z dziesięciu badanych krajów: w Polsce, Niemczech, Belgii, Danii, Francji, Włoszech, Holandii, Hiszpanii, Szwecji i na Węgrzech. Pytano między innymi o zadowolenie z wynagrodzenia, tempa pracy i możliwości awansu w firmie. Ankiety dotyczyły także możliwości zmiany na lepsze w pracy lub otwartego wypowiadania się o radach zakładowych i związkach zawodowych.
Chociaż badane kraje różnią się zarówno politycznie i gospodarczo, jak i pod względem rynku prac oraz relacji pomiędzy pracownikami a pracodawcami, to badacze byli w stanie wysnuć pewne wspólne dla wszystkich krajów wnioski.
– Z badania płyną trzy przesłania: Po pierwsze, pokazuje ono, że złe warunki pracy i wynikający z nich potencjał dla frustracji oraz poczucia bycia w niekorzystnej sytuacji i bezsilności są pożywką dla pojawienia się antydemokratycznych postaw we wszystkich badanych krajach, co następnie może zostać zmobilizowane przez partie prawicowe – powiedziała prof. Bettina Kohlrausch, dyrektor naukowy WSI, cytowana w komunikacie prasowym Fundacji.
Po drugie, jak dodała, „dobre warunki pracy zwiększają zaufanie do UE, nawet w krajach, w których partie antyunijne rządzą lub rządziły do niedawna”. Trzecim wnioskiem jest to, że obawy przed transformacją wzmacniają przychylność dla partii skrajnie prawicowych.
Zdaniem autorów badania siły demokratyczne powinny wziąć to sobie do serca, próbując powstrzymać skrajna prawicę. Ci, którzy prowadzą polityczną kampanię na rzecz lepszych warunków pracy, wzmacniają demokrację i osłabiają ekstremistów – podkreślono.
Obawy przed transformacją
Za partie skrajnie bądź populistycznie prawicowe autorzy badania uznają m.in. niemiecką AfD, francuskie Rassemblement National (Zjednoczenie Narodowe) Marine Le Pen, polskie PiS i włoską partię Lega (Liga). W większości badanych krajów większe zadowolenie z działania demokracji wiązało się z mniejszą gotowością do głosowania na partie skrajnie prawicowe.
Jednak inaczej było w trzech krajach: w Polsce, na Węgrzech i we Włoszech, czyli – jak wskazują autorzy – tam, gdzie prawicowe partie są u władzy albo rządziły do niedawna. „Tam występuje przeciwny efekt: Im większe zadowolenie z demokracji, tym większa gotowość do głosowania na skrajnie prawicową partię. To pokazuje, że ludzie odmiennie rozumieją demokrację, a pojęcie demokracji może być z powodzeniem instrumentalizowane przez prawicowe albo totalitarne reżimy” – oceniają badacze. Jeden z autorów, dr. Andreas Hoevermann, wiąże to z ograniczeniem wolności mediów i praworządności przez rząd Fideszu na Węgrzech i poprzedni rząd PiS w Polsce.
Co więcej – wskazują badacze – tylko w Polsce, na Węgrzech i we Włoszech populistyczne poglądy „antyelitarystyczne” nie wiążą się ze zwiększoną preferencją dla partii skrajnie prawicowych. Na Węgrzech jest wręcz odwrotnie – są one związane z niższą preferencją wyborczą prawicy.
Według badania wpływ na przychylność dla partii prawicowych mają też obawy o pracę związane z transformacją, czyli np. cyfryzacji gospodarki czy też działań politycznych mających na celu ograniczenie zmian klimatu. Szczególnie w pięciu krajach (Niemcy, Holandia, Polska, Francja i Szwecja) im wyższe były te obawy, tym większe preferencje dla partii skrajnie prawicowych.