Bank żywności: Liczba potrzebujących wzrosła o połowę
6 listopada 2022Organizacja „Die Tafel” jeszcze nigdy nie pomogła tylu potrzebującym, co obecnie. „Od początku roku odnotowaliśmy 50-procentowy wzrost liczby naszych klientów” – powiedział wychodzącemu w Duesseldorfie dziennikowi „Rheinische Post” jej przewodniczący Jochen Bruehl.
Coraz więcej potrzebujących, coraz mniej darczyńców
W sumie z pomocy tej organizacji korzysta obecnie około dwóch milionów osób. W tym samym czasie, jak dodał, darczyńcy dostarczają coraz mniej artykułów spożywczych.
„Około jednej trzeciej banków żywności jest tak przeciążonych i obleganych, że musiały przestać przyjmować nowych klientów. Odsyłanie z kwitkiem ludzi, którzy szukają pomocy w naszych placówkach, jest bardzo stresujące dla psychiki wolontariuszy działających w organizacji na co dzień” – zaznaczył Jochen Bruehl.
Przewodniczący „Die Tafel” zwrócił uwagę na wstrząsające losy poszczególnych klientów: „Ludzie mają wielkie lęki egzystencjalne i martwią się, jak będą mogli zapłacić za jedzenie, mieszkanie i ogrzewanie”.
Niemieckie banki żywności – jak podkreślił – „nie mogą wyrównać tego, czego nie może zrobić państwo”.
„Pomoc państwa jest niewystarczająca i przychodzi zbyt późno. Ludzie, którzy przychodzą do banków żywności, nie mają już żadnych rezerw. Osoby dotknięte ubóstwem potrzebują szybkiej pomocy już teraz” – apelował Jochen Bruehl.
Około 960 placówek organizacji „Die Tafel” w całym kraju rozdaje potrzebującym żywność, dostarczanej im przez supermarkety i dyskonty, której one nie mogą już sprzedać, ale która w pełni nadaje się do spożycia.
Dochody pochłonięte przez ceny energii
Pod koniec września Niemiecki Instytut Badań Gospodarczych (DIW), powołując się na badania, podał, że w 2020 roku z pomocy placówek „Die Tafel” skorzystało nieco mniej niż 1,1 mln osób. Od początku wojny w Ukrainie z banków żywności, obok ludzi żyjących z zasiłku dla bezrobotnych ALGII i emerytów, korzysta także wielu uchodźców.
„Ponadto obecnie przybywa coraz więcej osób, które z powodu rosnących cen nie mogą już utrzymać się ze swoich dochodów” – powiedział Jochen Bruehl.
Na wzrost ich liczby wpływa także wysoka obecnie inflacja, na co zwrócił uwagę kilka tygodni temu analityk DIW Markus Grabka. Wysokie opłaty za energię kierują do „Die Tafel” także osoby o dochodach, które do tej pory mogły uchodzić za wystarczające.
W kontekście zbliżającej się zimy Jochen Bruehl spodziewa się pogorszenia sytuacji i jednocześnie apeluje o solidarność społeczeństwa: „Jesteśmy bogatym krajem, poradzimy sobie, aby wszyscy pomyślnie przeszli przez tę zimę”.
(AFP, DPA/jak)