Berlin grozi Ukrainie sankcjami
4 lutego 2014- Myślę, że musimy teraz zagrozić sankcjami – powiedział w niemieckiej telewizji ARD szef MSZ Frank-Walter Steinmeier (SPD). Jeżeli sytuacja na Ukrainie nie ulegnie poprawie, zachód musi się zdecydować na sankcje, podkreślił. Sytuacja przypomina beczkę z prochem i można mieć tylko nadzieję, że żadna ze stron konfliktu jej nie podpali, stwierdził Steinmeier.
Niemiecki minister spraw zagranicznych ostrzegł jednocześnie przed konkurowaniem o Ukrainę. – Nie powinniśmy się teraz licytować, kto zapłaci Ukrainie więcej, lecz powinno nam zależeć na tym, by kraj ten powoli doszedł do siebie – dodał. UE, USA i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IWF) rozważają możliwość udzielenia Ukrainie krótkoterminowej pomocy finansowej. O planach tych wspomniała w poniedziałek (3.02) na łamach „Wall Street Journal” szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, nie podając jednak wysokości tej sumy. Kredyt w wysokości 15 miliardów dolarów obiecała już Ukrainie pod koniec 2013 roku Rosja. Wobec panującej tam sytuacji zawiesiła jednak w ubiegłym tygodniu decyzję o jego wypłacie.
Ashton oczekuje się we wtorek (4.02) w Kijowie, gdzie ma rozmawiać z przedstawicielami rządu Ukrainy i opozycji.
Rozwiązanie tylko z Rosją
Niemiecki tabloid „Bild”-Zeitung cytuje tymczasem w swoim wtorkowym wydaniu (4.02) byłego kanclerza Niemiec, Gerharda Schrödera (SPD), według którego rozwiązanie obecnego kryzysu na Ukrainie można osiągnąć tylko we współpracy z Rosją. „We współpracy a nie w konfrontacji leży klucz do zakończenia konfliktu”, cytuje gazeta Schrödera. Ukraina jest jednym z tematów nowej książki byłego kanclerza.
Zdaniem Schrödera Europa nie może stawiać Ukrainy przed sytuacją „albo – albo”. Sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej, jeżeli rozmowy stowarzyszeniowe toczyłyby się jednocześnie z Ukrainą i Rosją. Tylko w przypadku dobrych stosunków europejsko-rosyjskich, można liczyć na sukces, uważa Schröder.
Kliczko zarzuca Janukowyczowi osobiste wzbogacenie się
Przywódca opozycyjnej partii Udar, Witalij Kliczko, zarzucił prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi osobiste wzbogacenie się na dużą skalę. „Żaden inny polityk na Ukrainie nie wykorzystał w tak bezwstydny sposób swojej władzy, by wzbogacić siebie i swoją rodzinę”, napisał w komentarzu na łamach „Bild”-Zeitung (4.02). Prezydent Janukowycz posiada 35 ha terenów myśliwskich i szereg luksusowych posiadłości. „Jego majątek szacowany jest na ponad 200 mln euro, w oficjalnym oświadczeniu podatkowym podał tylko niespełna trzy miliony dolarów”, skrytykował Kliczko. Nieopodatkowane pieniądze Janukowycz ma trzymać na kontach w Liechtenstein i Szwajcarii.
(dpa, afp) / Elżbieta Stasik
red. odp.: Iwona D. Metzner