Berlin. Zakaz działalności dla gminy muzułmańskiej
28 lutego 2017Oprócz meczetu policja przeszukała 23 inne obiekty w Berlinie, Brandenburgii i Hamburgu. W obławie udział wzięło 450 funkcjonariuszy – poinformował senator (minister) spraw wewnętrznych miasta-landu Berlina Andreas Geisel (SPD).
Zamknięty meczet w dzielnicy Moabit uważany był za punkt zborny islamistów i zwolenników organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie. Tutaj właśnie wielokrotnie zatrzymywał się Anis Amri, m. in. na godzinę przed zamachem na jarmark bożonarodzeniowy 19 grudnia 2016. Amri zamordował polskiego kierowcę i porwaną ciężarówką wjechał w tłum, zabijając kolejnych 11 osób i raniąc 50.
Jak stwierdził senator Geisel, osoby skupione wokół zamkniętego meczetu zbierały datki na rzecz organizacji terrorystycznych, rekrutowały bojowników na wojnę w Syrii oraz promowały przemoc. Według władz nie ma jednak żadnych wskazówek, by planowany był jakiś konkretny zamach.
Przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Ajman Ayzek z zadowoleniem przyjął działania władz. – Kto rekrutuje wojowników IS lub wspiera ekstremistów, nie może się powoływać ani na wolność wyznania, ani na islam – powiedział katolickiej agencji informacyjnej KNA.
KNA / Bartosz Dudek