Bundesliga: ogromny doping dla reprezentacji kobiet
30 lipca 2022Gdy w niedzielę (31.07.2022 o 18:00) Alexandra Popp i kobieca reprezentacja Niemiec w piłce nożnej rozpocznie mecz z gospodarzem turnieju – Anglią – o tytuł mistrza Europy, kciuki trenerów Bundesligi, działaczy oraz niemieckich piłkarzy będą zaciśnięte. Sebastian Kehl jest jednym z kibiców.
„To byłoby naprawdę coś pięknego”
– Bardzo chciałbym, aby dziewczyny sięgnęłypo kolejny tytuł. Ostatni zdobyły kilka lat temu. To byłoby naprawdę coś pięknego dla niemieckiej piłki nożnej – powiedział dyrektor sportowy Borussii Dortmund przed wielkim finałem.
Sebastian Kehl szczególną sympatią darzy Alexandrę Popp – kapitan drużyny i mistrzynię strzelczyń – która dotychczas zdobyła sześć bramek dla reprezentacji narodowej trenerki Martiny Voss-Tecklenburg.
– Alex jest również wielką fanką BVB. Trzymamy więc za nią kciuki. Jeśli znowu strzeli dwa razy bramkę, wszystko powinno się udać.
Julian Nagelsmann, trener FC Bayern Monachium, chce obejrzeć finał z perspektywy kibica. – Podczas oglądania meczu w niedzielę na pewno nie będę siedział i wypisywał taktycznych finezji, mimo że takie mogą sie zdarzyć – powiedział 35-latek.
– Bardziej chodzi o cieszenie się tym, zaciskając kciuki, że zdobędą tytuł.
„Będzie wiele emocji”
Zdaniem trenera Eintrachtu Frankfurt Olivera Glasnera, Niemcy i Anglia to „dwie najlepsze drużyny tych Mistrzostw Europy, które zasługują na to, by znaleźć się w finale”. 47-latek ma wielki szacunek dla wyników kobiet. – Piłka nożna kobiet rozwinęła się niesamowicie i jest technicznie na najwyższym poziomie. Także w obszarze taktycznym.
Równie pewny jest Christian Streich z SC Freiburg: „To jest prawdziwa jakość, to naprawdę dobry futbol”.
– Gra przeciwko gospodarzom, czyli Anglii, na pewno nie będzie łatwa, ale nie tracę pewności – powiedział trener RB Leipzig Domenico Tedesco.
Ekscytacja panuje na długo przed pierwszym gwizdkiem na stadionie Wembley. Kobieca reprezentacja Niemiec ma teraz przed sobą „szalone doświadczenie przed 90 tysiącami kibiców – zaznaczył trener Hoffenheim André Breitenreiter: „To bardzo szczególny mecz i wyzwoli wiele emocji”
Trener Kolonii Steffen Baumgart również deklaruje, że jest kibicem Niemek. – Zespół wykonuje świetną pracę, z meczu na mecz jest coraz lepszy. Dlatego wierzę, że mogą to ukoronować – mówił w czwartek. – Teraz chodzi o to, by w finale znów pójść na całość. Bardzo w nie wierzę i dlatego miło na to patrzeć.
(DPA/jak)