Fiasko umowy podatkowej ze Szwajcarią
23 listopada 2012Druga izba niemieckiego parlamentu Bundesrat odrzuciła budzącą kontrowersje umowę podatkową ze Szwajcarią.
Bundestag co prawda zaaprobował włączenie umowy do prawa niemieckiego, ale odrzuciły ją w Bundesracie kraje związkowe rządzone przez SPD i Zielonych. W drogiej izbie parlamentu koalicja składająca się z konserwatystów i Wolnych Demokratów nie ma większości. W przekonaniu socjaldemokratów i Zielonych umowa chroni domniemanych oszustów podatkowych.
Warunki umowy
Umowa przewiduje automatyczne odprowadzanie przez banki szwajcarskie podatku za niemieckich klientów, który miałby wynosić od 21-41 procent. Właściciele lokat zachowaliby wobec władz anonimowość. Natomiast za przyszłe lokaty ich właściciele musieliby, tak jak w Niemczech, płacić ponad 26 procent podatku.
W Niemczech wyliczono, że w 2013 roku óródło to zasiliłoby budżet państwa kwotą w wysokości do 10 mld euro.
Ostatnią szansą komisja mediacyjna
Odrzucenie umowy przez Bundesrat równa się praktycznie jej fiasku. Umowy jako takiej nie można już negocjować, ponieważ nie można jej jednostronnie zmienić.
Ale rząd federalny może się jeszcze starać o uzyskanie aprobaty krajów związkowych za pośrednictwem komisji mediacyjnej Bundestagu i Bundesratu (Jest to wspólne forum obu izb, które działa w wypadku konfliktu między Bundestagiem i Bundesratem, red.).
Dla Berna wznowienie rokowań nie wchodzi w grę. Natomiast porozumienie w komisji mediacyjnej może dotyczyć jedynie tego, że federacja przekaże na przykład swoją część spodziewanych miliardowych wpływów z tytułu podatków krajom związkowym; słowem, że w ten sposób zapłaci za ich aprobatę.
Szwajcaria jeszcze nie daje za wygraną
Pomimo odrzucenia umowy przez przedstawicielstwo krajów związkowych, Szwajcaria jeszcze nie pogrzebała nadziei na porozumienie: - Szwajcaria jest nadal gotowa doprowadzić proces ratyfikacyjny do pozytywnego końca – oświadczyła szwajcarska minister finansów Eveline Widmer-Schlumpf.
Porównywalne umowy Szwajcarii z Wielką Brytanią i Austrią mają wejść w życie z początkiem 2013 roku.
tagesschau.de / Iwona D. Metzner
red. odp. Małgorzata Matzke