1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Były wiceszef wywiadu: Niemcy łatwym łupem dla Rosji

Jacek Lepiarz opracowanie
21 września 2024

Były wiceszef niemieckiego wywiadu zagranicznego BND Arndt Freytag von Loringhoven uważa, że Niemcy są głównym celem rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej. Kremlowi chodzi o ograniczenie wsparcia dla Ukrainy.

https://p.dw.com/p/4kvf9
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir PutinZdjęcie: Alexei Druzhinin/ZUMAPRESS.com/picture alliance

„Kreml widzi w Niemczech centralnego decydenta w UE i NATO, także jeśli chodzi o dostawy broni (dla Ukrainy) i sankcje (wobec Rosji), a równocześnie łatwy łup, miękkie podbrzusze UE. Ta kombinacja silnych wpływów i równoczesnej słabości powoduje, że jesteśmy idealnym celem” – powiedział Freytag von Loringhoven w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”.

Głównym powodem jest wojna w Ukrainie. Za pomocą kampanii w mediach społecznościowych Rosjanie chcą wpływać na niemiecką politykę i opinię publiczną, aby osłabić wsparcie dla Ukrainy i wzmocnić siły skrajne – wyjaśnił były niemiecki dyplomata, którego ostatnią placówką przed przejściem na emeryturę w 2022 r. była ambasada w Warszawie.   

Niemcy na celowniku Kremla

Freytag von Loringhoven powiedział, że prawa ręka Putina – Siergiej Kirijenko – w połowie 2022 r. wyznaczył Niemcy na główny cel ataków. Ustalenia niemieckich służb zostały potwierdzone przez ministerstwo sprawiedliwości USA oraz najnowsze przecieki.

Freytag von Loringhoven
Freytag von Loringhoven

Zdaniem dyplomaty wdrażanie programu „epokowej zmiany”, ogłoszonego przez kanclerza Olafa Scholza po agresji Rosji na Ukrainę, przebiega nie do końca konsekwentnie. Niemcy nie zwalczają propagandy rosyjskich mediów państwowych, ani wypowiedzi w mediach niemieckich opłacanych przez Rosję „ekspertów”. Duża część niemieckiego społeczeństwa nie popiera twardej polityki wobec Rosji. Solidarność z Ukrainą ulega erozji – podkreślił Freytag von Loringhoven w rozmowie ze „Spieglem”.

Miliardy euro na dezinformację

Były wiceszef BND powiedział, że Rosja wydaje miliardy euro na dezinformację, której celem jest sianie nieufności wobec państwa, rządu i tradycyjnych mediów.  Jednym ze skutków są dobre wyniki wyborcze (skrajnie prawicowej) AfD i (skrajnie lewicowej) BSW.

Jego zdaniem platformy internetowe powinny szybciej rozpoznawać manipulacje i blokować je. Nie można dłużej tolerować idącego w miliony sztucznego powielanie treści, za którymi nie stoją prawdziwi ludzie – powiedział. Digital Services Act w Europie umożliwia daleko idące sankcje wobec platform, które nie reagują odpowiednio szybko na nadużycia. 

Freytag von Loringhoven powiedział, że pracując w głównej kwaterze NATO w latach 2016-2019, traktował Rosję za największe obok międzynarodowego terroryzmu zagrożenie dla Sojuszu. Już wtedy miały miejsce kampanie dezinformacyjne i cyberataki. „Jak tylko zacząłem tam pracę, od razu utworzyłem referat do walki z zagrożeniami hybrydowymi” – podkreślił. Jego zdaniem niemieckie służby muszą zrobić więcej niż dotychczas, aby skutecznie zwalczać dezinformację. Konieczna jest zdolność do podejmowania operacji ofensywnych, włącznie z możliwością paraliżowania znajdujących się za granicą serwerów sterujących cyberatakami bądź kampaniami dezinformacyjnymi.

Freytag von Loringhoven jest współautorem książki „Atak Putina na Niemcy: dezinformacja, propaganda, cyberataki”, która ukaże się w przyszłym tygodniu w Niemczech. 

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>