1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Casus Polański: Były prokurator przyznaje się do kłamstwa

2 października 2009

Były amerykański prokurator, David Wells, twierdził swego czasu, że przed 30 laty starał się wywrzeć nacisk na sędziego prowadzącego sprawę polskiego reżysera, aby zamknął go w więzieniu.

https://p.dw.com/p/JwQM
Roman Polański z żoną Sharon Tate, lata 60.
Roman Polański z żoną Sharon Tate, lata 60.Zdjęcie: picture alliance/dpa

Teraz odwołał swoje wypowiedzi twierdząc, że było to kłamstwo, które miało nieco "podkolorować" całą sprawę.

Jak przyznał teraz w telewizji CNN taka rozmowa nigdy się nie odbyła. "Opowiadałem nieopacznie takie historie, żeby dodać sprawie trochę pieprzu".

Sąd nie umorzy sprawy

W filmie dokumentalnym "Roman Polanski: Wanted and Desired" Wells powiedział, że chciał przekonać sędziego Laurence Rittenbanda, że kara więzienia byłaby dla Polańskiego najwłaściwsza, pomimo że obronie udało się już wynegocjować łagodniejsze traktowanie.

Opowieści Wellsa nasuwały przypuszczenie, że sędzia uległ tym wpływom. Dla samego Polańskiego stwierdzenia stały się asumptem do starań o umorzenie sprawy. Jego wniosek został odrzucony.

Roman Polański zawsze był w centrum zainteresowania mediów
Roman Polański zawsze był w centrum zainteresowania mediówZdjęcie: AP

W 1978 roku reżyser przyznał się do gwałtu na 13-latce, którą wcześniej odurzył alkoholem i narkotykami. Kiedy zaczął odnosić wrażenie, że sąd nie będzie się trzymał ustaleń omówionych z jego obroną, zdecydował się na ucieczkę ze Stanów jeszcze przed ogłoszeniem wyroku. W ubiegłą sobotę Polański został zatrzymany przez szwajcarską policję na zlecenie władz amerykańskich.

„Nie kieruję się chęcią zemsty"

W Los Angeles prokurator Steve Cooley zareagował na krytyczne wypowiedzi, jakie po zatrzymaniu Polańskiego rozległy się przede wszystkim we Francji i w hollywoodzkim światku filmowym. Zaznaczył, że nie ściga nikogo z żądzy zemsty. „Chodzi o zamknięcie sądowej sprawy sprzed lat. Sąd wydał nakaz aresztowania i sprawa obecnie jest w toku."- powiedział. Władze USA wystąpiły o ekstradycję reżysera do Stanów.

Musical "Taniec wampirów" oparty na filmie Polańskiego pokazywany był także w Warszawie
Musical "Taniec wampirów" oparty na filmie Polańskiego pokazywany był także w WarszawieZdjęcie: AP

"Pan Polański przyznał się do dokonania przestępstwa" - powiedział Cooley i zaznaczył, że akt oskarżenia zawiera jeszcze kilka innych nierozstrzygniętych punktów.

Prokurator z Los Angeles nie poinformował, jaką drogą władze USA dowiedziały się o planach podróży Polańskiego do Zurychu. Było to 4 dni przed ujęciem ściganego. Rzeczniczka prokuratury stwierdziła, że cała sprawa mogłaby zostać zamknięta w przeciągu kilku dni, jeżeli Polański przestałby opierać się ekstradycji i stanął przed kalifornijskim sądem.

Bez specjalnego traktowania

Gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger zaznaczył, że z jego strony nie będzie żadnego specjalnego traktowania tego przypadku. "Nieważne czy chodzi o Polańskiego, czy kogoś innego. Sprawę trzeba traktować jak każdą inną".

Na pytanie, czy rozważał ułaskawienie reżysera, którego dorobek filmowy traktuje z dużym szacunkiem i podziwem Schwarzenegger stwierdził, że "wpływa do niego wiele wniosków o ułaskawienie i sprawy Polańskiego nie będzie traktował inaczej niż pozostałych.".

dpa/ap/ Małgorzata Matzke

red.odp.: Agata Kwiecińska