Die Welt: Gaudeamus w obecności Gaucka i Komorowskiego

„Teraz mówi nie prezydent, lecz enerdowiec” – tymi słowami rozpoczął swoje przemówienie niemiecki prezydent Joachim Gauck z okazji wspólnej inauguracji roku akademickiego Collegium Polonicum i Uniwersytetu Europejskiego Viadrina. Dziennik „Die Welt” przytacza słowa Gaucka, który przypomina, że we wschodnich Niemczech nazywano wcześniej sąsiadów „narodem pobratymczym” (niem. Brudervolk). „Wobec Polaków zaczęto się dystansować po rozpoczęciu działalności przez Solidarność i jej protestach przeciw reżimowi socjalistycznemu”. Jednak – jak podkreślił Gauck – na tle bliskich dziś kontaktów „braci akademickiej” w rejonie przygranicznym „naród pobratymczy ciągle istnieje i działa”. Niemiecki prezydent mówił do studentów, że „Europa potrzebuje nowego pokolenia zapalonych Europejczyków”. Dziennik przytacza słowa Gaucka: „Potrzebujemy młodych ludzi, którzy mówią: ta wspólnota w Europie ma dla mnie znaczenie, więc się angażuję”. Prezydent przekonywał, że młoda generacja musi być bardziej aktywna w polityce nawet wtedy, „gdy wielogłosowość jest czasem uciążliwa lub nieharmoniczna” – czytamy na łamach „Die Welt”.

Gauck podkreślił, że również przed 25 laty wiele osiągnięto w krajach byłego bloku wschodniego, ponieważ – mimo nieprzewidywalnych sytuacji – ludzie postawili na zmiany. Niemiecki prezydent określił wspólną inaugurację roku akademickiego jako „kontynuację zbliżenia między Niemcami a Polską” – pisze gazeta i dodaje, że prezydent Komorowski także podkreślił znaczenie integracji europejskiej, biorącej swój początek w ponadnarodowych projektach takich, jak Collegium. Na zakończenie uroczystości obaj prezydenci przeszli przez most ze Słubic do Frankfurtu nad Odrą.

Monika Skarżyńska

red. odp.: Iwona D. Metzner