Die Welt: Niemcy boją się, że stracą syryjskich lekarzy
17 grudnia 2024„Jeszcze tydzień temu nie mieliśmy ojczyzny, a teraz mamy“ – mówi syryjska lekarka Lara Khadour cytowana przez „Die Welt“. Kobieta przyjechała z Syrii w 2017 roku, teraz jest laryngolożką w Mannheim na zachodzie Niemiec.
Pytana przez gazetę, czy syryjscy lekarze, tacy jak ona, myślą o powrocie do kraju, odpowiada: „Wielu, jeśli nie wszyscy“.
Tysiące lekarzy z Syrii
„Die Welt" zauważa, że jeśli pochodzący z Syrii pracownicy niemieckiej służby zdrowia faktycznie zaczęliby masowo wracać do kraju, oznaczałoby to problem dla Niemiec. „Zagraniczni lekarze odgrywają w kraju coraz większą rolę. Zgodnie z danymi Federalnej Izby Lekarskiej pod koniec 2023 roku ich liczba osiągnęła nowy rekord – 64 tys. Wśród nich największą grupę stanowią syryjscy lekarze“.
Jak czytamy, spośród 5758 lekarzy z Syrii pracujących w Niemczech, pięć tysięcy to lekarze zatrudnieni w szpitalach. To około dwóch procent wszystkich lekarzy w niemieckich szpitalach.
Zdaniem Lary Khadour ich faktyczna liczba może być dużo wyższa, bo statystyka nie obejmuje osób, które przyjęły już niemieckie obywatelstwo albo tych, których dyplomy nie zostały jeszcze uznane. Jak mówi, jej nie ma w statystykach, bo ma już obywatelstwo Niemiec.
„Niemieckie Zrzeszenie Szpitali jest zatem zaniepokojone konsekwencjami upadku reżimu Asada dla niemieckiego systemu opieki zdrowotnej“ – czytamy. Przewodniczący Zrzeszenia Gerald Gass mówi gazecie, że syryjscy lekarzy pracują często we wschodnich Niemczech i poza dużymi ośrodkami miejskimi, a więc tam, gdzie brak lekarzy jest najbardziej dotkliwy.
Opcja powrotu
W takich warunkach każde odejście lekarza jest problemem, dodaje Gass. W wielu mniejszych szpitalach syryjscy lekarze odgrywają niezwykle ważną rolę dla zapewnienia opieki lekarskiej.
„Zabezpieczenie pacjentów z pewnością się nie załamie, ale oczywiście każdy lekarz mniej utrudnia pracę”, mówi.
Lara Khadour nie spodziewa się jednak, że w najbliższych dwóch latach dojdzie do wielkiej fali powrotów lekarzy do Syrii. Podobnego zdania jest internista z Lipska Samer Matar. Jego zdaniem część Syryjczyków wróci, część będzie o tym myśleć, a część zdecyduje się zostać na stałe w Niemczech. Czas pokaże, która cześć będzie największa. „Wielu było zmuszonych do emigracji. Teraz znowu jest opcja powrotu“ – mówi „Die Welt“.