Die Welt o Lex Czarnek: polska młodzież nie żyje na Marsie
11 lutego 2022Niemiecki dziennik publikuje w piątek komentarz na temat (11.02.2022) uchwalenia przez Sejm nowelizacji prawa oświatowego, nazywanej przez polskie media Lex Czarnek. „Nie wiem, jak było z Wami, ale ja w szkole więcej nauczyłem się poprzez sprzeciw niż poprzez pasywne przyswajanie” – pisze autor komentarza Alan Posener.
Wspomina, że w latach 50. I 60. ubiegłego wieku w RFN środowisko nauczycielskie było „ostoją konserwatywnego myślenia”. „I mimo to – a może właśnie dlatego – młodzież wybuchła. Pojawili się Beatlesi, długie włosy u chłopców i krótkie spódniczki dla dziewcząt, pigułka antykoncepcyjna i protesty przeciwko wojnie w Wietnamie. Mówiono mi, że także w NRD wychowanie w wierności do państwa raczej przyniosło skutki odwrotne od zamierzonych” – ocenia Posener.
PiS chce uformować młodzież
I dodaje, że gdyby nie tamte doświadczenia, to „należałoby się martwić o polską młodzież”. „Bowiem izba niższa polskiego parlamentu, Sejm, uchwalił właśnie stosunkiem głosów 233 wobec 220 ustawę, która ma nakazać wychowanie młodzieży w polskich szkołach na bezkrytycznie nacjonalistycznych, katolickich i skrępowanych seksualnie dorosłych” – komentuje brytyjsko-niemiecki dziennikarz.
Zauważa, że przeciwko Lex Czarnek protestowały nie tylko opozycja, związek zawodowy nauczycieli i różne organizacje pozarządowe. Przeciw zagłosował także polski Senat, ale jego sprzeciw został potem odrzucony przez Sejm i – jeżeli prezydent Andrzej Duda nie ogłosi weta – to ustawa wejdzie w życie.
„Nawiasem mówiąc, to tak demokratyczne. Inaczej niż u nas (w Niemczech - DW), gdzie oświata leży w kompetencji krajów związkowych, co zapobiega tego rodzaju urządzaniu szkół według woli rządu centralnego, partia PiS w Polsce może wykorzystać swą większość w parlamencie, aby uformować młodzież na swoje podobieństwo” – pisze Posener.
„Cnoty niewieście”
Dodaje też, że zgodnie z planami ministra edukacji Przemysława Czarnka, na lekcjach historii Polski „ma być wyjaśniana prawda o najnowszej historii Polski”. „W narracji skoncentrowanej na ofiarach i bohaterach nie mogą pojawić się zakłócające ją fakty na przykład na temat polskiego antysemityzmu” – pisze komentator. „Na lekcjach niemieckiego czytanych ma być więcej dzieł religijnych, na przykład polskiego papieża Jana Pawła II. W przypadku lekcji religii pozostaje opcja rezygnacji. Wprawdzie jako alternatywę zaoferowana ma być etyka, ale z powodu braku wykwalifikowanych nauczycieli w wielu szkołach lekcje etyki prowadzone są przez nauczycieli religii” – twierdzi komentator.
Jak dodaje, nauczanie wychowania seksualnego ma odbywać się według „katolickiej moralności seksualnej”. „Według doradcy Czarnka, Pawła Skrzydlewskiego, szkoła musi umacniać ‘cnoty niewieście', jak skromność, matczyna troska, oszczędność, wierność i religijność. Z drugiej strony należy skończyć z wychowaniem w duchu tolerancji seksualnej” – opisuje Posener, cytując wypowiedź polskiego ministra edukacji na temat koniczności obrony przed „ideologią LGBT” i skończeniu z „idiotyzmami o jakichś prawach człowieka i równości”.
„Ale polska młodzież nie żyje na Marsie. Ogląda Netflix, używa Instagrama, kocha zachodnią popkulturę i może jeździć do wszystkich krajów UE. Jeżeli Duda pozwoli ustawie wejść w życie, panująca partia będzie musiała nastawić się na burzliwe czasy w polskich szkołach. I dobrze” – konkluduje Posener.