Die Welt: Rzeszów – centrum polityki światowej na skraju UE
6 marca 2023Niemiecki dziennik publikuje w poniedziałek (6.03.2023) w internetowym wydaniu reportaż z Rzeszowa – „najbardziej zabezpieczanego militarnie” miasta Europy. „Stamtąd realizowane są prawie wszystkie zachodnie dostawy broni do Ukrainy. Bez tej infrastruktury wojna przebiegałaby zupełnie inaczej” – pisze korespondent gazety Philipp Fritz.
W rozmowie z gazetą prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek przyznaje, że wolałby, gdyby jego miastu i roli, jaką odgrywa obecnie, nie poświęcano zbyt wiele międzynarodowej uwagi. Ujawnia, że doszło już do cyberataków w związku z eksponowaną pozycją Rzeszowa. „Moje miasto zmieniło się radykalnie. Do niedawna byliśmy na krańcu UE. Dziś jesteśmy w centrum światowej polityki. To odczuwalne na każdym roku” – mówi Fijołek, cytowany przez niemiecki dziennik.
Lepiej chronione niż Berlin
„Die Welt” podkreśla, że znaczenie Polski w polityce bezpieczeństwa wzrosło nie tylko z powodu zaangażowania polityków oraz społeczeństwa, ale tez położenia geograficznego – na wschodnich krańcach zachodniego sojuszu i w sąsiedztwie Ukrainy. „To ostatnie dotyczy w szczególności Rzeszowa” – pisze gazeta. „W minutowych odstępach czasu na lotnisku Jasionka lądują przede wszystkim amerykańskie maszyny. Przy ogromnych samolotach transportowych te znajdujące się w cywilnej części lotniska wydają się małe” – relacjonuje Philipp Fritz.
I dodaje, że teren zabezpieczają cztery baterie systemów antyrakietowych Patriot – „to więcej niż całkowity stan posiadania niektórych krajów NATO”. „Dzięki temu lotnisko w Rzeszowie może być lepiej chronione przed atakami lotniczymi niż Berlin albo wszelkie obiekty wojskowe Bundeswehry” – pisze.
Boom gospodarczy
„Amerykanie, ale także inni sojusznicy, wiedzą, że bez infrastruktury, magazynów i logistyki stworzonej w Rzeszowie, zaopatrzenie armii ukraińskiej byłoby prawie niemożliwe. Wojna prawdopodobnie wyglądałaby inaczej. Wie o tym zwłaszcza Wołodymyr Zełenski” – ocenia niemiecki dziennikarz. I przypomina, że prezydent Ukrainy nadał polskiemu miastu tytuł „Miasta Zbawiciela” – nie tylko ze względu na rolę Rzeszowa w dostawach broni, ale też pomoc udzieloną ukraińskim uchodźcom, których w pierwszych dniach wojny przybyło do miasta około 100 tysięcy.
Konrad Fijołek przyznaje też, że – choć w obliczu okropności i cierpienia wojny może to brzmieć dziwnie – to „fakt, iż Rzeszów stał się centrum humanitarnym, wojskowym oraz politycznym, przyniósł miastu i regionowi rozkwit gospodarczy”. Jak pisze „Die Welt”, tego boomu nie da się jeszcze oszacować, ale widząc wielu ludzi, licznie uczęszczane restauracje i wyprzedane miejsca hotelowe, nie sposób w to wątpić.