Ekspert: Karlsruhe to nie Polska
15 maja 2020Dziennik „Die Welt” publikuje w piątek (15.05.2020) wywiad z profesorem prawa konstytucyjnego i europejskiego na Uniwersytecie w Kopenhadze Janem Komarkiem, który komentuje najnowszy wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe dotyczący programu skupu obligacji przez Europejski Bank Centralny. W wyroku tym FTK przeciwstawił się m.in. orzeczeniu unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Zdaniem Komarka w sprawie EBC niemiecki Trybunal podjął słuszną decyzję. Jednak – przyznał – można się spodziewać, że Polska czy Węgry wykorzystają to orzeczenie jako pretekst w sprawie swych tzw. reform sądownictwa.
„Nie jest to nic nowego. W przeszłości w sprawie migracji Węgry także powołały się na wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Było to dla Węgier usprawiedliwieniem, by nie dotrzymywać europejskich standardów” – zauważył Komarek.
Kluczowa reakcja instytucji UE
Jego zdaniem konsekwencje najnowszej decyzji sądu w Karlsruhe zależą od tego, jak zareagują instytucje europejskie. „Należy wyjaśnić, że wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego i problemy w Polsce mają odmienny charakter” – powiedział.
Jak dodał, instytucje „mogą oczywiście stać na stanowisku, że żadnych decyzji TSUE nie można podważać”. „Ale w ten sposób niemiecki wyrok trafi do tego samego worka z tym, co robi teraz polski rząd. A to przecież nie jest takie proste. Mądrzej byłoby przyznać, że nie istnieje pełna odpowiedzialność takich instytucji jak EBC, na szczeblu europejskim. Żyjemy w UE, która nie jest państwem federalnym, ale związkiem państw. To jest nasz układ. I wiąże się to z uznawaniem w jednostkowych przypadkach decyzji sądów w krajach członkowskich” – tłumaczył.
„Z tej perspektywy wyrok FTK i polska reforma sądownictwa to fundamentalnie różne sprawy” – powiedział Komarek.
Karlsruhe przyśpieszy integrację?
W jego opinii wyrok niemieckiego Trybunału może wręcz przyśpieszyć integrację europejską. Ekspert porównał najnowszą decyzję FTK z jego głośny wyrokiem, zatytułowanym „Solange 1” z 1974 r. i dotyczącym supremacji prawa wspólnotowego nad krajowym. Orzeczenie dopuszczało możliwość zwrócenia się do FTK w celu zbadania norm wspólnotowych, dopóki (niem. „solange”) nie będzie wspólnotowej regulacji zawierającej katalog praw podstawowych, adekwatny do katalogu zawartego w niemieckiej ustawie zasadniczej. Jak zauważył Komarek, tamten wyrok zaowocował „wprowadzeniem na szczeblu UE katalogu praw podstawowych”.
„Podobnie może być teraz. Chodzi o to, by wyjaśnić złożoność sprawy. Karlsruhe to nie Polska” – podkreślił ekspert.
Potrzebna kontrola działań EBC
W jego ocenie w sprawie Europejskiego Banku Centralnego niemiecki Trybunał „podjął potrzebną decyzję, która ujawnia to, o czym każdy wie”. „Że nie da się rozdzielić polityki gospodarczej od polityki pieniężnej. Każdy poważny ekonomista polityczny powie, że nie można interweniować na polu polityki pieniężnej, nie dotykając przynajmniej polityki gospodarczej. EBC ma jedynie kompetencje w sferze polityki pieniężnej” – powiedział Komarek.
Jego zdaniem konieczna jest większa odpowiedzialność w polityce gospodarczej UE. „Obecnie to, co robi EBC, nie może być kontrolowane przez inną instytucję UE. Mechanizmy zachowania równowagi (checks and balances) tutaj zawodzą. Kontrola przez Federalny Trybunał Konstytucyjny daje jedyną możliwość, by EBC ponosił odpowiedzialność” – ocenił ekspert. Dodał, że samo poparcie dla polityki EBC nie jest wystarczające. Potrzebna jest odpowiedzialność w sensie prawnym, bo chodzi tu o procesy redystrybucji, na których jedni korzystają, a inni nie.