Ekspertyza Bundestagu: prezydent Niemiec przekroczył uprawnienia
12 listopada 2014Prawnicy tzw. służby naukowej Bundestagu opracowali ekspertyzę, z której wynika, że prezydent Niemiec Joachim Gauck (bezpartyjny) "nie jest zupełnie wolny w swych opiniach". Donosi o tym tabloid "Bild", będący w posiadaniu ekspertyzy datowanej na 9.11.2014 r.
Autorzy ekspertyzy sugerują, że prezydent RFN powinien unikać uprawiania "pokątnej polityki zagranicznej". Mowa jest nawet o tym, że przemówienia głowy państwa powinny być wręcz sprawdzane przez rząd. Ekspertyza nosi tytuł "Uprawnienia prezydenta RFN w publicznych wypowiedziach w zakresie polityki zagranicznej".
Nie owija w bawełnę
Joachim Gauck w czasach NRD był pastorem i działaczem opozycyjnym. Po przełomie 1989 został dyrektorem Federalnego Urzędu ds. Akt Stasi, zwanego do dziś potocznie Urzędem Gaucka. Funkcję głowy państwa pełni od lutego 2012 r.
Sprawując ten urząd kilkakrotnie w swych wystąpieniach zabierał głos w sprawach polityki wewnętrznej i zagranicznej Niemiec. Ostatnio skrytykował fakt, że SPD i Zieloni w Turyngii chcą wybrać na szefa rządu tego landu polityka postkomunistycznej Lewicy. Antyeuropejską i nacjonalistyczną partię Alternative fuer Deutschland (AfD) nazwał "populistyczną".
Częstokroć prezydent Gauck zabierał głos w kwestiach polityki zagranicznej. W styczniu br. domagał się, by RFN "była gotowa do większego wkładu na rzecz bezpieczeństwa, które przez dziesiątki lat gwarantowali jej inni".
Kilkakrotnie Joachim Gauck dobitnie krytykował politykę rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Zbojkotował także Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi, odmawiając przyjazdu na ich otwarcie.
Podczas swej wizyty w Turcji ostrzegał rząd ówczesnego premiera Recepa Tayyipa Erdogana, że prowadzi on swój kraj w izolację.
Zleceniodawcy pozostają w cieniu
Niemiecka konstytucja dość nieostro definiuje rolę prezydenta Niemiec w zakresie polityki zagranicznej. W artykule 56. mowa jest jedynie, że prezydent RFN reprezentuje federację w myśl prawa międzynarodowego. "W imieniu federacji zawiera on umowy z obcymi państwami", do czego potrzebuje jednak upoważnienia Bundestagu albo rządu RFN.
Prawo do zlecania ekspertyz służbie naukowej niemieckiego parlamentu przysługuje tylko deputowanym do Bundestagu lub parlamentarnym gremiom. Administracja Bundestagu odmawia podania, kto wydał zlecenie sporządzenia ekspertyzy ws. wypowiedzi prezydenta Gaucka.
Małgorzata Matzke