Europa broni się przed drugą falą COVID-19
5 października 2020Irlandia musi się wkrótce liczyć z ponownym, niemal całkowitym zamrożeniem życia publicznego. Według doniesień medialnych sztab kryzysowy Narodowej Służby Zdrowia zaleca zaostrzenie ograniczeń do najwyższego, 5. poziomu. Zgodnie z wynikającymi z niego obostrzeniami mieszkańcy powinni zostać w domach, a kto opuszcza mieszkanie, może się poruszać maksymalnie w promieniu pięciu kilometrów.
Obecnie w niemal wszystkich regionach Irlandii obowiązuje drugi poziom restrykcji. W miniony weekend odnotowano jednak najwyższą od końca kwietnia, dzienną liczbę nowych zakażeń koronawirusem.
Mimo to w skali europejskiej sytuacja Irlandii jest jeszcze stosunkowo dobra. Według statystyki Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), ze 104,6 potwierdzonymi przypadkami zakażeń na 100 000 mieszkańców w ostatnich dwóch tygodniach, Irlandia znajduje się na 14 miejscu wśród 31 krajów Europy.
W Niemczech, jak podało ECDC, wskaźnik zakażeń wynosi obecnie 33,5. Najwyższy wskaźnik jest obecnie w Hiszpanii (319,3) i Czechach (303,3). W Hiszpanii szczególnie dotknięty jest Madryt, gdzie rejestruje się obecnie największą liczbę nowych infekcji w Europie Zachodniej. Od minionego weekendu dziewięć kolejnych regionów jest niemal odciętych od reszty kraju. Zarządzenie rządu w Madrycie ostro krytykują jednak lokalne władze.
Stan wyjątkowy w Czechach
W Republice Czeskiej od północy 5 października obowiązuje stan wyjątkowy. Rząd premiera Andreja Babiša tłumaczy tę decyzję „błyskawicznym wzrostem" liczby zakażeń koronawirusem. Stan wyjątkowy pozwala rządowi między innymi na ograniczenie praw obywatelskich, takich jak wolność zgromadzeń czy podjęcie kroków bez zgody parlamentu.
Stan wyjątkowy obowiązywał już w Czechach od połowy marca do połowy maja. Tym razem, inaczej niż wówczas, granice mają pozostać otwarte. Restrykcjami nie są też dotknięte firmy i sklepy. W piątek odnotowano najwyższą jak dotąd liczbę dziennych infekcji: 3792 przypadków. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec ogłosiło dla całej Republiki Czeskiej ostrzeżenie dla podróżujących.
We Włoszech maski też na świeżym powietrzu
Także we Francji zarejestrowano w minioną sobotę rekordową liczbę 16 972 przypadków zakażeń SARS-CoV-2 w ciągu 24 godzin.
We Włoszech rząd podjął kroki mające zapobiec powrotowi drugiej fali infekcji. Jak donoszą włoskie media, ma zostać wprowadzony narodowy obowiązek zakrywania nosa i ust także na świeżym powietrzu. Miałby on wejść w życie w środę (7.10.2020) i obowiązywać wszędzie i o każdej porze. Minister zdrowia Roberto Speranza zamierza też zaproponować we wtorek w parlamencie przedłużenie obowiązującego od końca stycznia stanu wyjątkowego, który miał dobiec końca 15 października. Teraz miałby trwać do końca stycznia 2021 roku, napisał m.in. dziennik „Corriere della Sera”. Wprowadzony z powodu pandemii COVID-19 stan wyjątkowy zwiększa uprawnienia premiera i rządu, pozwalając na podejmowanie decyzji z pominięciem parlamentu.
Liczba zakażeń koronawirusem we Włoszech wyraźnie wzrosła w ostatnich tygodniach. Mimo to władze w Rzymie utrzymują, że pandemia jest „pod kontrolą”. W sobotę liczba nowych zakażeń wyniosła oficjalnie 2578 przypadków. Wskaźnik infekcji wynosi 43,4 zakażenia na 100 000 mieszkańców w minionych dwóch tygodniach.
Media: znowu wąskie gardła w brytyjskich szpitalach
W Wielkiej Brytanii liczba dziennych, nowych infekcji także gwałtownie wzrosła w miniony weekend: z 12 872 do 22 961. Jak piszą media, szpitalom znowu grożą wąskie gardła. Raptowny wzrost zakażeń jest jednak tłumaczony, przynajmniej częściowo, opóźnionymi wynikami ponad 15 tys. testów na koronawirusa, co było spowodowane problemem technicznym. W rezultacie statystyki obecnych i najbliższych dni zawierają także przypadki pochodzące z końca września.
(dpa, afp, rtr / stas)