Ewakuacja z Wuhanu. Niemcy wrócili do kraju
1 lutego 2020Do Niemiec wróciły 124 osoby z chińskiej prowicji Hubei – najbardziej dotkniętej nowym koronawirusem. 102 z nich to obywatele Niemiec. Pozostali to ich bliscy – obywatele Chin, Rumunii i USA. Wśród ewakuowanych jest około 20 dzieci. Przedtem była mowa o 128 ewakuowanych.
– Żaden z pasażerów nie miał objawów choroby – zapewniał na sobotniej konferencji prasowej niemiecki minister zdrowia Jens Spahn.
Rosja: brak zgody na międzylądowanie
Airbus niemieckich sił powietrznych, który wystartował w Wuhanie, nie mógł jednak tymczasowo lądować w Moskwie – doniósł „Bild am Sonntag”. Planowano, że samolot zatankuje tam i zmieni załogę. „Rosja pozwoliła nam wprawdzie na przelot, ale odmówiła międzylądowania na moskiewskim lotnisku, wskazując na brak miejsca” – powiedział gazecie Daniel Draken, dowódca sił powietrznych RFN.
Jak pisze „Bild am Sonntag", powołując się na informacje z kręgów bezpieczeństwa, był to tylko pretekst. O braku miejsca załoga samolotu dowiedziała się w momencie, kiedy maszyna stała jeszcze w Wuhanie.
Ostatecznie musiała obrać nowy kurs i mogła tymczasowo lądować w stolicy Finnlandii – Helsinkach.
Dwa tygodnie kwarantanny
Po przylocie do Frankfurtu nad Menem w sobotę (01.02.2020) po godzinie 16:00 pasażerowie będą przebadani i trafią do oddalonego o ok. 100 km ośrodka Luftwaffe w Germersheim w Nadrenii-Palatynacie. Tam muszą się poddać dwutygodniowej kwarantannie. Zostaną ulokowani w niezamieszkanym do tej pory budynku. Zajmować się nimi będzie 27 wolontariuszy Niemieckiego Czerwonego Krzyża.
Jeśli badania wykażą infekcję koronawirusem z Chin, chorzy zostaną przetransportowani z lotniska prosto do Kliniki Uniwersyteckiej we Frankfurcie.
Krótko przed powrotem Niemców z Wuhanu minister zdrowia Jens Spahn ostrzegł przed wywoływaniem paniki. – Wracają do Niemiec zdrowe osoby – powiedział na konferencji prasowej w Bonn. – Chcę zaapelować o stosowne podejście i opanowanie.
– Najbardziej martwią mnie różne teorie spiskowe rozsiewane w mediach społecznościowych – powiedział Spahn.
W Bawarii, gdzie zachorowali pracownicy firmy Webasto, niektóre zakłady samochodowe nie chciały naprawić aut pracowników tej firmy. – Kto w ostatnich tygodniach nie miał kontaktu z osobami podróżującymi do Chin, nie musi się obawiać – uspokajał Spahn. W razie wątpliwości każde podejrzenie można wyjaśnić u lekarza. Koszty badania pokrywają niemieckie kasy chorych.
Zachorował turysta z Niemiec
W Niemczech nowym koronawirusem zaraziło się osiem osób. Ostatni przypadek stwierdzono na kanaryjskiej wyspie La Gomera. Niemiec trafił do kliniki i jest odizolowany od innych. Na hiszpańskiej wyspie spędzał urlop z pięcioma innymi Niemcami, przed wyjazdem z kraju kontaktował się jednak z zarażoną osobą. Czterech towarzyszy Niemca również miało objawy choroby, choć test na koronawirusa z Chin wypadł negatywnie. Na razie są pod obserwacją hiszpańskich instytucji zdrowia.
Stan 1 lutego: 12 tysięcy przypadków
Pierwszy stwierdzony w Niemczech przypadek zachorowania dotyczył pracownika firmy Webasto z Bawarii, który zaraził się od goszczącej w firmie chińskiej koleżanki. Zaraził on także swoje dziecko. Cztery inne przypadki dotyczyły również pracowników firmy.
Infekcje w Niemczech były pierwszymi przypadkami zarażenia się wirusem 2019-nCoV przez kontakt z innym człowiekiem poza Azją.
Pacjent zero zaraził się najprawdopodobniej spożywając mięso dzikich zwierząt w Wuhanie. 1 lutego liczba chorych na całym świecie sięgała 12 tys. Do tej pory w Chinach zmarło 259 osób.
(dpa,afp, rtr)/dom