„FAZ” o akcji ratowania Żydów przez polskich dyplomatów
12 grudnia 2019Niemiecki dziennik odnotowuje w czwartek, (12.12.2019) planowaną na ten dzień w Instytucie Pileckiego w Warszawie prezentację broszury poświęconej – jak pisze – jednej z „największych akcji ratowania Żydów przed Holokaustem”. Publikacja, zatytułowana „Lista Ładosia” obejmuje dane 3262 osób, które udało się uratować, bądź które próbowano uratować.
W latach 1941-1943 wystawiono dla nich paszporty Paragwaju, Hondurasu, Haiti i Peru. Centrum dowodzenia fałszerzy paszportów znajdowało się w polskiej ambasadzie w Bernie, kierowanej przez Aleksandra Ładosia - odnotowuje „FAZ”. W nawiązaniu kontaktu pośredniczyli żydowscy aktywiści ze Szwajcarii. Zaangażowani w to byli akredytowani w Bernie dyplomaci z krajów Ameryki Łacińskiej, którzy dostarczali Polakom paszporty in blanco.
Szwacjaria niechętna
Jak pisze „FAZ”, akcji sprzeciwiały się szwajcarskie władze, które o wszystkim wiedziały i wywierały na Polaków presję. W okupowanych przez Niemców krajach Europy Żydzi z „berneńskimi papierami” często byli internowani, aby potem można było ich wymieniać na internowanych za granicą Niemców. Wśród ocalałych z „listy Ładosia” są Hannah Goslar, bliska przyjaciółka Anny Frank, kronikarz z getta w Warszawie Hillel Seidman, Adam Rotfeld z rodziną, który sześćdziesiąt lat później został polskim ministrem spraw zagranicznych. Także niemiecki Żyd Yosef Burg, jeden z ojców założycieli państwa Izrael oraz późniejszy premier Francji Pierre Mendes France zawdzięczają życie polskim dyplomatom – dodaje „FAZ”.