"Gender" w niemieckiej szkole. Rodzice protestują
10 stycznia 2014Petycję do rządu kraju związkowego Badenia-Wirtembergia podpisało aż 65 tys. osób. Są one przeciwne temu, by w programie szkolnym szerzej został ujęty temat homoseksualizmu, co zapowiada dokument rządu pt. "Akceptacja seksualnej różnorodności". Program ten realizowany miałby być w szkołach od roku 2015.
Niesubordynowany pedagog?
Akcja zbierania podpisów jeszcze trwa i jej organizatorzy spodziewają się, że do końca stycznia uda im się zebrać ich sto tysięcy. Politycy rządzącej w Badenii-Wirtembergii koalicji socjaldemokratów (SPD) i partii Zielonych są zaskoczeni.
Autorzy petycji krytykują plany centro-lewicowego rządu, który ich zdaniem planuje "pedagogiczne, moralne i ideologiczne przekształcenie duchowe w szkołach ogólnokształcących". Inicjatorem akcji jest nauczyciel jednej ze szkół średnich z Nagold w powiecie Calw. Władze oświatowe wdrożyły przeciwko niemu postępowanie. Zgłoszone zostało przeciwko niemu doniesienie o popełnieniu czynu karalnego i skarga z nadzoru oświaty. Ministerstwo kultury i oświaty Badenii-Wirtembergii uważa, że twierdzenia nauczyciela są "fałszywe i dyskryminują mniejszości".
Miejsce różnorodności i tolerancji
Politycy partii Zielonych są przerażeni ze względu, jak twierdzą, na "zastraszający wymiar homofobii i transfobii". - Używa się tam słownictwa przypominającego skrajnie prawicowe i fundamentalistyczne nurty" - powiedział przewodniczący partii Zielonych Badenii-Wirtembergii Oliver Hildenbrand. Dodał, że ważne jest, by szkoła dała miejsce różnorodności i akceptacji. - Dlatego rząd pozostanie przy obranym kursie - oświadczył.
Tego samego zdania są politycy SPD. - SPD popiera otwarte i tolerancyjne społeczeństwo. Petycja przesycona jest duchem absolutnego braku tolerancji i pod względem pedagogicznym i politycznym jest totalnym dnem - powiedział rzecznik klubu SPD ds. polityki oświatowej w parlamencie Badenii-Wirtembergii (Landtagu) Stefan Fulst-Blei.
Opozycyjna CDU nawołuje rząd krajowy Badenii-Wirtembergii do powściągliwości, podkreślając, że petycja jest w pierwszym rządzie zaadresowana do parlamentu tego kraju związkowego RFN. Werner Raab z komisji petycyjnej zaznaczył, żre "tylko i wyłącznie posłowie do Landtagu zadecydują, co stanie się z petycją". Z kręgów chadecji rozległy się głosy, by zamiast o homoseksualizmie, w szkołach nauczano o wartościach i normach.
DPA, KNA / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek