Gerhard Schroeder tłumaczy się ze swojej zażyłości z Putinem
11 maja 2014W wywiadzie dla gazety "Welt am Sonntag" były szef rządu RFN, socjaldemokrata Gerhard Schroeder odpowiada na krytykę odnośnie tego, że swoje 70. urodziny obchodził także w Petersburgu, a jednym z gości na przyjęciu był prezydent Putin.
- Cieszyłem się, że przyjechał na to przyjęcie, także dlatego, ponieważ wiedziałem, że będzie to okazją do rozmowy - zaznaczył niemiecki polityk.
Niefortunny moment
Jak twierdzi, jego rozmowa z rosyjskim prezydentem podczas przyjęcia urodzinowego też przyczyniła się do rychłego uwolnienia grupy obserwatorów OBWE na Ukrainie.
- Jeżeli chodzi o uwolnienie obserwatorów wojskowych OBWE, zakończyło się to sukcesem - powiedział Schroeder, podkreślając, że rozmowę z Putinem wykorzystał, by poprosić go o pomoc przy oswobodzeniu inspektorów.
Ośmiu europejskich obserwatorów wojskowych z ramienia OBWE, między nimi czterech Niemców, zostało pojmanych na wschodzie Ukrainy pod koniec kwietnia br. przez prorosyjskich separatystów, którzy określali ich mianem "jeńców wojennych". Po tygodniu udało się doprowadzić do zwolnienia pojmanych.
Poważne błędy już na samym początku
Gerhard Schroeder, który po zakończeniu czynnej kariery politycznej zasiada w zarządzie rosyjskiego, państwowego koncernu energetycznego Gazprom, zarzuca Unii Europejskiej poważne błędy w podejściu do Ukrainy. - Podstawowy błąd popełniono już w politycznym pojeściu do kwestii stowarzyszenia Ukrainy z UE - twierdzi były kanclerz RFN. - UE zignorowała, że Ukraina jest krajem silnie zróżnicowanym pod względem kulturowym. Południe i wschód Ukrainy już zawsze bardziej skłaniały się ku Rosji, zachód raczej ku UE. UE powinna była równolegle prowadzić rozmowy ws. układu stowarzyszeniowego z Ukrainą i Rosją. - Model alternatywny 'albo-albo' - czyli układ stowarzyszeniowy z UE albo unia celna z Rosją, był błędem, który popełniono już na samym początku - twierdzi niemiecki socjaldemokrata.
Rosyjskie interesy bezpieczeństwa
Schroeder krytykuje także tymczasowy rząd w Kijowie, który - jak twierdzi - już na samym początku dopuścił się "poważnych błędów", jak np. zlikwidowanie rosyjskiego, jako języka urzędowego. W obecnym rządzie nie ma także nikogo ze wschodnich regionów, upomina były kanclerz Niemiec. - To powoduje utratę zaufania, podobnie jak wejście w skład rządu skrajnie prawicowej partii.
Zamiast dalej grozić Rosji sankcjami, należałoby też rozmawiać o rosyjskich interesach bezpieczeństwa, domaga się Schroeder. Perspektywa wejścia Ukrainy w szeregi NATO jest "dla Rosji nie do przyjęcia". Za to słychać żądania, by Zachód "izolował Putina i Rosję", krytykuje Schroeder.
Schroeder i Putin spotkali się pod koniec kwietnia w Petersburgu na przyjęciu urodzinowym, zorganizowanym przez zarząd Gazpromu dla 70-letniego Schroedera. Mass media obiegły zdjęcia obydwu polityków w serdecznym, powitalnym uścisku. Wywołały one falę wzburzenia nie tylko w Niemczech.
tagesschau.de / Małgorzata Matzke
red.odp.: Barbara Cöllen