Izrael: ostre środki w zwalczaniu terroryzmu
29 stycznia 2023W odpowiedzi na ostatnie ataki w Jerozolimie obywatele Izraela będą mogli w przyszłości łatwiej i szybciej uzyskać pozwolenie na broń. Poinformowało o tym biuro premiera Benjamina Netanjahu po nadzwyczajnym posiedzeniu Gabinetu Bezpieczeństwa Narodowego Izraela. Szczegóły, jak dokładnie będą wyglądały ułatwienia w nabywaniu broni, nie zostały jeszcze podane.
Kary dla rodzin terrorystów
Izraelski Gabinet Bezpieczeństwa Narodowego postanowił również podjąć działania przeciwko członkom rodzin zwolenników terroryzmu. Mają obejmować odebranie im świadczeń socjalnych i dostępu do opieki zdrowotnej. Nie wiadomo jeszcze, czy i jak dokładnie będzie sprawdzane to, czy ktoś jest zwolennikiem terroryzmu.
Postanowiono również, że wojsko i policja mają namierzać i odbierać nielegalną broń. Dalsze kroki, na przykład w celu „wzmocnienia żydowskich osiedli”, mają zostać podane do wiadomości publicznej w terminie późniejszym.
Gabinet Bezpieczeństwa Narodowego Izraela zebrał się, aby zająć się sytuacją po ataku na odwiedzających synagogę we Wschodniej Jerozolimie, w wyniku którego zginęło siedem osób, oraz po ataku przy użyciu broni palnej, w którym ranne zostały dwie osoby, również we Wschodniej Jerozolimie. W pobliżu Jerycha na Zachodnim Brzegu Jordanu doszło w sobotę 28 stycznia do kolejnej próby ataku, o czym poinformowała izraelska armia.
Mężczyzna, jak podano, oddał strzał w kierunku restauracji. Podobno miał problemy z bronią, co zapobiegło dalszej strzelaninie i ofiarom. Nikt nie został ranny. Trwają poszukiwania strzelca.
Netanjahu ostrzega przed samosądami
Premier Izraela zapowiedział przed nadzwyczajnym spotkaniem Gabinetu Bezpieczeństwa Narodowego, że nastąpi „zdecydowana odpowiedź na krwawe ataki”. Oświadczył, że reakcja na nie będzie szybka i precyzyjna.
– Nie dążymy do eskalacji, ale jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz – stwierdził. Benjamin Netanyahu ponownie zaapelował do swoich rodaków, aby nie ulegli pokusie dokonywania samosądów i pozwolili armii, rządowi i siłom bezpieczeństwa wykonywać swoją pracę.
Sytuacja bezpieczeństwa w Izraelu i na terytoriach palestyńskich stała się ostatnio znacznie bardziej napięta. Według źródeł palestyńskich w czwartek (26.01.1023) w nalocie sił izraelskich na obóz dla uchodźców w Dżeninie zginęło dziewięć osób. Była to najwyższa od lat liczba ofiar śmiertelnych w takiej operacji. W związku z tym rządzący Strefą Gazy terrorystyczny Hamas wyraził nieskrywaną radość z ataku przed synagogą we Wschodniej Jerozolimie.
Na Zachodnim Brzegu Jordanu i we Wschodniej Jerozolimie mieszka ponad 600 tys. izraelskich osadników. Palestyńczycy domagają się od Izraela terenów pod przyszłe państwo palestyńskie, którego stolicą będzie zamieszkana przez większość arabską Wschodnia Jerozolima. Organizacja Hamas jest uznawana za organizację terrorystyczną przez Niemcy, Unię Europejską i USA, a także przez niektóre państwa arabskie.
Protesty przeciwko ultraprawicowemu rządowi
W sobotę wieczorem (28.01.2023) po raz czwarty z rzędu dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowały w Izraelu przeciwko rządowi premiera Netanjahu. Ich protest skierowany był głównie przeciwko planom rządu dotyczącym ograniczenia wpływu sądów i tym samym osłabienia wymiaru sprawiedliwości.
Kontrowersyjne plany ministra sprawiedliwości Jariva Levina przewidują m.in. że większość w izraelskim parlamencie, Knesecie, powinna wystarczyć do uchwalania ustaw; nawet jeśli Sąd Najwyższy wcześniej orzekł, że są one niezgodne z konstytucją. Prawicowy obóz religijny, do którego należy również Levin, w przeszłości wielokrotnie zarzucał Sądowi Najwyższemu nadmierną ingerencję w decyzje polityczne.
Opozycja obawia się o demokrację w kraju w obliczu planowanych reform. Eksperci ostrzegają, że w przypadku realizacji rządowych planów trójpodział władzy zostanie de facto zniesiony. W skład prawicowej koalicji rządowej z konserwatywną partią Likud premiera Netanjahu, wchodzą także partie ultraortodoksyjne i nacjonalistyczne.
(dpa, afp, rtr/jak)