Krwawy zamach w Nicei: „Smutny dzień dla Francji i Europy“
15 lipca 2016Rada Bezpieczeństwa ONZ nazwała atak rozpędzonej ciężarówki na tłum w Nicei, w wyniku którego zginęły co najmniej 85 osoby, „barbarzyńskim i tchórzliwym zamachem” i ostro go potępiła. W oświadczeniu Rada składa wyrazy współczucia rodzinom ofiar oraz francuskiemu rządowi.
W wydanym przez Biały Dom oświadczeniu prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama podkreślił w związku z terrorystycznym zamachem: „Solidarnie stoimy jako partnerzy u boku Francji, naszego najstarszego sojusznika".
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział podczas ceremonii otwarcia szczytu przywódców Europy i Azji (ASEM) w mongolskiej stolicy Ułan Bator: „To smutny dzień dla Francji, Europy i dla nas wszystkich tutaj w Mongolii”. Donald Tusk wskazał, że "to tragiczny paradoks, że celem ataku stali się ludzie, którzy świętowali wolność, równość i braterstwo".
Kanclerz Niemiec określiła atak w Nicei „zamachem o charakterze masowego mordu“. Niemcy podzielają smutek Francji – powiedziała Angela Merkel na szczycie ASEM w Mongolii. Jednocześnie zapewniała o wspólnych działaniach w walce z terroryzmem. „Jestem bardzo przekonana, że pomimo wszystkich trudności, wygramy tę walkę”.
Gauck: „Atak na cały wolny świat”
Prezydent Niemiec nazwał zamach w Nicei „atakiem na cały wolny świat“. Joachim Gauck, który przebywa z wizytą w Urugwaju, przekazał prezydentowi Francji wyrazy współczucia. Zamach był wymierzony w wartości francuskiej rewolucji, które „też są naszymi wartości” – powiedział niemiecki prezydent.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert i wielu niemieckich liderów politycznych, wśród nich szef niemieckiego MSW Heiko Maas (SPD), przewodnicząca Zielonych Simone Peter i lider FDP Christian Linder wyrazili w związku z zamachem swoje przerażenie i przekazali wyrazy współczucia na Twitterze.
Francja pogrążona w żałobie
Francja jest pogrążona w żałobie. Prezydent Francji ogłosił po zamachu w Nicei trzydniową żałobę narodową. Pod ambasadą Francji w Berlinie ludzie składają kwiaty i zapalają znicze.
Oficjalnie potwierdzono na razie śmierć trzech obywateli niemieckich: nauczycielki i dwóch uczeniów z Berlina. W wyniku zamachu zginęły 85 osoby, ponad 200 odniosło obrażenia. 52 rannych znajduje się w stanie krytycznym.
DW/ Barbara Cöllen