Lider AfD: Chcemy rządzić w całych Niemczech
29 czerwca 2024„Chcemy rządzić – najpierw na wschodzie, potem na zachodzie, a potem w rządzie federalnym” – powiedział w sobotę (29.06) na zjeździe AfD w Essen Tino Chrupalla.
On i Alice Weidel zostali ponownie wybrani współprzewodniczącymi AfD, choć mieli w szeregach parti wielu przeciwników, zwłaszcza po serii skandali z kandydatami do PE. Oczekiwano, że po tak złym wyborze kandydatów, który najpewniej kosztował partię kilka punktów poparcia, Weidel i Chrupalla mogą zostać odsunięci.
Weidel i Chrupalla na czele AfD. Wysokie poparcie
Delegaci jednak poparli ten duet: Chrupalla otrzymał prawie 83 proc. głosów, Weidel dostała niemal 80 proc. Oboje znacznie poprawili swoje wyniki z głosowania delegatów na zjeździe sprzed dwóch lat, gdy to przejęli władzę, odsuwając starszych i uchodzących za bardziej skrajnych działaczy.
Chrupalla i Weidel to czterdziestoparolatkowie sprawnie komunikujący sięw mediach, stawiający na dotarcie do wyborców przez serwisy społecznościowe (gdzie zwłaszcza Weidel uzyskuje wysokie wyniki) i antagonizowanie (głównie przeciw koalicji rządowej).
Tuż po decyzji delegatów Chrupalla przypomniał, że dwa lata temu obiecał, że razem z Weidel wzmocnią AfD jak nigdy dotąd. „Dotrzymałem słowa” – dodał.
Sukces AfD po serii skandali w kampanii
Rzeczywiście, AfD uzyskała w eurowyborach bardzo dobry wynik, choć w okresie styczeń-czerwiec 2024 jej notowania spadły po kolejnych ujawnianych w mediach skandalach: Russiagate, szpiegostwie dla Chin, usprawiedliwianiu nazistów, aferze wokół remigracji.
Chrupalla w przemówieniu przed głosowaniem nawiązał do tego: „Niektórzy poprzez nieostrożne i nieprofesjonalne zachowanie stworzyli także niepotrzebne powody do ataków”.
Według niego AfD z wynikiem 15,9 proc. w eurowyborach nie wykorzystała swojego potencjału. „Mogliśmy uzyskać 20 procent” – stwierdził, nawiązując do ponad 20-procentowego poparcia, jakie jego skrajnie prawicowa partia zbierała na początku roku.
Chrupalla nie wymienił z nazwisk głównych bohaterów tych afer, czyli Maksymiliana Kraha i Petra Bystrona. Powiedział jednak: „W przyszłości musimy przyjrzeć się bliżej naszym kandydatom”.
Lider AfD skarżył się też na „bezprecedensową kampanię” w mediach i społeczeństwie przeciwko swojej partii: „Chcą użyć wszelkich możliwych środków, aby uniemożliwić nam sprawowanie władzy na korzyść Niemiec”. Chrupalla stwierdził też, że AfD to „partia wypracowujących zysk, klasy średniej, rzemieślników”.
Zwrócił się też do Niemców z pochodzeniem migracyjnym, by współpracowali z jego partią, choć to właśnie na wykorzystywaniu obaw Niemców w związku z dużą migracją AfD zyskuje popularność.
Jego koleżanka Alice Weidel w swoim przemówieniu w Essen zaatakowała rząd, Fedelarny Urząd Ochrony Konstytucji i tysiące demonstrantów protestujących w Essen przeciw AfD. Część z nich starła się z policją, która użyła gazu i pałek. Do pilnowania porządku w mieście zaangażowano dodatkowe siły.
(DPA/mar)