Merkel: „Tego cierpienia nic nie ukoi”
18 grudnia 2017„Jest dla mnie ważne, że jeszcze raz wyraźnie dam dzisiaj do zrozumienia, jak bardzo jestem sercem z bliskimi ofiar, z rannymi wówczas osobami” – powiedziała Angela Merkel przed spotkaniem. Miało ono miejsce w poniedziałkowe, późne popołudnie (18.12.2017) w Urzędzie Kanclerskim w Berlinie. Zaplanowana na dwie godziny a trwająca znacznie dłużej rozmowa przebiegała w zamkniętym gronie. Według informacji rządu federalnego zgłosiło się na nią ponad 80 osób, w tym wiele z zagranicy.
Podczas zamachu na jarmark bożonarodzeniowy na Breitscheidplatz w Berlinie 19 grudnia 2016 r. zginęło 12 osób, około 70 zostało rannych. Pierwszą ofiarą był Polak Łukasz Urban, kierowca ciężarówki porwanej przez zamachowca Anisa Amriego. Wiele osób zostało tak ciężko rannych, że do dzisiaj nie jest w stanie prowadzić normalnego życia.
Merkel w ogniu krytyki
Kanclerz Niemiec po raz pierwszy spotkała się osobiście z bliskimi ofiar i poszkodowanymi w zamachu. Była z tego powodu ostro krytykowana. W liście otwartym wystosowanym na początku grudnia do Angeli Merkel rodziny ofiar skrytykowały, że kanclerz do tej pory nie złożyła im osobiście kondolencji. Zarzuciły jej też brak emocjonalnego wsparcia, bezczynność i fiasko polityczne. Skarżyły się również na biurokratyczne przeszkody po zamachu.
Powołany na funkcję pełnomocnika ofiar polityk SPD Kurt Beck wskazał w ubiegłym tygodniu na szereg niedociągnięć i ponaglił do „wyraźnego zwiększenia” pomocy finansowej dla bliskich ofiar. Zapowiedział też powstanie centralnego punktu kontaktowego dla poszkodowanych. Kanclerz przyznała, że praca Becka uwidoczniła błędy i rząd federalny będzie robił wszystko, by poprawić tę sytuację. „Jedno jest też jasne i jestem tego świadoma: tego cierpienia, tego całkowitego przeobrażenia własnego życia nic nie ukoi” – powiedziała kanclerz przy okazji obrad przywództwa CDU, przed spotkaniem z bliskimi ofiar.
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!
Dla rodzin ofiar także to spotkanie z Merkel miało być okazją do „wyrażenia krytyki”, jak powiedział przed nim rzecznik rządu Steffen Seibert. Merkel chciała rozmawiać o tym, „jak państwo im pomogło lub jak w ich oczach mogłoby pomóc”. Celem rozmowy było jednak przede wszystkim przysłuchanie się sobie nawzajem, „żeby wspólnie można było wyciągnąć możliwe nauczki”. Seibert podkreślił, że zaproszenia na spotkanie zostały rozesłane na długo przed krytyką zawartą w liście otwartym rodzin ofiar wystosowanym do Merkel.
Rzecznik rządu wskazał też, że już dzień po zamachu kanclerz odwiedziła miejsce tragedii i poinformowała się o jej przebiegu. Uczestniczyła też w nabożeństwie ekumenicznym upamiętniającym ofiary zamachu.
W ubiegły wtorek, tydzień przed rocznicą zamachu, kanclerz niespodziewanie odwiedziła tegoroczny jarmark bożonarodzeniowy na Breitscheidplatz. Rozmawiała z przechodniami i sprzedawcami. Dzień po tej wizycie Beck przedstawił swój raport.
We wtorek, w pierwszą rocznicę zamachu odbędzie się w Berlinie szereg uroczystości, w których weźmie udział m.in. prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Ma być też obecna kanclerz. Na Breitscheidplatz zostanie odsłonięty pomnik – 14- metrowa złota rysa w bruku upamiętniająca ofiary zamachu.
Elżbieta Stasik / dpa, afpd